Czołgi Challenger 2 już w Ukrainie. Tak wyglądają w akcji

Wielka Brytania zapowiadała dostarczenie czołgów do Ukrainy i swojego słowa dotrzymała. W Ukrainie znajduje się już flota potężnych czołgów Challenger 2, które wezmą udział w wielkiej kwietniowej ofensywie przeciwko rosyjskiemu okupantowi.

Wielka Brytania zapowiadała dostarczenie czołgów do Ukrainy i swojego słowa dotrzymała. W Ukrainie znajduje się już flota potężnych czołgów Challenger 2, które wezmą udział w wielkiej kwietniowej ofensywie przeciwko rosyjskiemu okupantowi.
Brytyjskie czołgi Challenger 2 już w Ukrainie. Tak wyglądają w akcji /Ołeksij Reznikow /Twitter

Challenger 2 to podstawowy czołg produkcji brytyjskiej. Władzie Wielkiej Brytanii zapowiadały wysłanie do Ukrainy kilkunastu sztuk tych maszyn i słowa dotrzymały. Ołeksij Reznikow, ukraiński minister obrony opublikował na swoim Twitterze nagranie, na którym sam prowadzi brytyjski czołg. Jest to jeden z 14 pojazdów, które mają być do dyspozycji Sił Zbrojnych Ukrainy.

— Po osobistym kierowaniu Challengerem 2, jako uczestnik rajdów samochodowych, mogę powiedzieć, że nawet kierowca Rolls Royce nie ma takiego komfortu w terenie, jak załoga tego dzieła sztuki wojennej — powiedział Ołeksij Reznikow. Londyn poinformował, że ukraińscy żołnierze ukończyli szkolenie z obsługi czołgów Challenger 2 i wracają do kraju, by w pełni wykorzystać ich możliwości.

Reklama

Czołgi Challenger 2 już w Ukrainie i gotowe do ofensywy

Nie jest tajemnicą, że zarówno czołgi Challenger 2, jak i Leopardy 2 czy FV101 Scorpion, wozy bojowe Marder czy Bradley oraz pojazdy opancerzone Stryker, Cougar MRAP czy Roshel Senator, wezmą udział w szykowanej na kwiecień wielkiej ofensywie we wschodniej Ukrainie przeciwko rosyjskiemu okupantowi.

Challenger 2 to świetny czołg. Wielu analityków wojskowych uważa nawet, że lepszy pod wieloma względami od amerykańskich Abramsów i niemieckich Leopardów. Challenger 2 wygrał bowiem rywalizację o kontrakt brytyjskiej armii, pokonując oba powyższe czołgi, co świadczy o najwyższej jakości zastosowanych tam technologii. Teraz zostaną one przetestowane w boju w Ukrainie.

Czołgi Challenger 2 są lepsze od Abramsów i Leopardów

Challenger 2 to czołg stworzony z myślą o bezpieczeństwie przebywających w nim żołnierzy, o czym wspomniał Ołeksij Reznikow. Jest ciężko opancerzony systemem Chobham drugiej generacji, tzw. Dorchester. Ruch wieży i działa kontroluje napęd elektryczny eliminujący ryzyko poparzenia załogi, która ma też do dyspozycji system ochrony jądrowej, biologicznej i chemicznej.

Maszyna została wykonana w czołgowej technologii "stealth", czyli jej kształt ogranicza sygnaturę radarową i wykrywalność przez systemy radarowe. Do ochrony przed pociskami nie zabrakło też granatów dymnych i pancerza reaktywnego.

Potężna armata i obsługa wielu różnych pocisków

Najważniejszym elementem ataku jest 120-milimetrowa armata L30A1 (możliwość stosowania aż 49 różnych pocisków), karabin maszynowy L94A1 EX-34 7,62 mm oraz karabin maszynowy L37A2 kal. 7,62 mm (na wyposażeniu załogi znajduje się 4200 sztuk takiej amunicji).

Opcjonalnie dostępny jest też zdalnie sterowany system uzbrojenia Leonardo "Enforcer" z karabinem maszynowym L37A2 7,62 mm, ciężkim karabinem maszynowym 12,7 mm lub automatycznym granatnikiem 40 mm.

Pomimo tak ciężkiego wyposażenia, czołgi Challenger 2 poruszają się z maksymalną prędkością 60 km/h i przejeżdżają na jednym baku nawet 550 kilometrów. Jednak w przypadku ciężkiego terenu parametry te spadają do prędkości maksymalnej na poziomie 40 km/h i zasięgu do 250 km.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Challenger 2
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy