Duolingo nauczy nas muzyki? Trwają prace nad czymś nowym

Duolingo to aplikacja kojarzona z nauką języków w obcych w przyjemnej formie oparte o grywalizację i regularność. Nic dziwnego, że całkiem skuteczna formuła może być przenoszona na inne dziedziny - na przykład matematykę. Całkiem możliwe, że aplikacja niedługo umożliwi naukę czegoś zupełnie nowego.

Duolingo nauczy nas czegoś nowego

Wielu z nas zapewne miało okazję korzystać z Duolingo. Ten całkiem uroczy program pozwala na naukę języków obcych, oferując bogatą bazę kursów, dodatkowych ćwiczeń i materiałów. Od jakiegoś czasu zielony ptaszek utożsamiany z marką ma również inne, mniej lingwistyczne wcielenie. Chodzi oczywiście o matematyczną wersję aplikacji, która uczy nas zagadnień królowej nauk.

Na tym jednak rozwój Duolingo się nie kończy. Firma poszukuje szeregu nowych specjalistów, których zadaniem będzie współtworzenie i wdrażanie zupełnie nowego projektu. Chodzi o naukę muzyki poprzez popularny format aplikacji. Idealny kandydat ma charakteryzować się dużą znajomością teoretycznych zasad muzyki, jak i umiejętnością skutecznego przekazywania wiedzy w zgodzie z przyjętymi zasadami.

Reklama

Przyznam, że może to być spora rewolucja. Teoria muzyki wielu osobom jawi się jako czarna magia zarezerwowana dla adeptów szkół muzycznych i akademii. W rzeczywistości jest to szalenie przydatna umiejętność. Choć nie jest wymagana do pisania i grania własnych utworów, to jej wpływ na proces twórczy jest nieoceniony. Wszak nie każdy jest Jamesem Hetfieldem z Metalliki - on czytać muzyki nie potrafi, ale nadrabia czymś innym.

Teoria muzyki w aplikacji

Jak będzie wyglądać nauka muzyki w Duolingo? Na razie nie znamy żadnych szczegółów, ponieważ rozwój programu jest w bardzo wczesnej fazie. Z pewnością nie zabraknie kreatywnego podejścia do nauki nut. Tutaj sprawa może wyglądać podobnie, jak w przypadku poznawania tajnik niektórych alfabetów z językowej odmiany aplikacji.

A co z praktyką? Przydałoby się wykorzystać np. instrument, aby aplikacja sprawdziła naszą artykulację i trafianie w tempo. Odpowiedzi na te pytania uzyskamy zapewne za jakiś czas.

Aplikacja idzie na szczyt

W ostatnich latach Duolingo osiągnęło niebagatelny wzrost, w samym tylko 2022 roku zwiększając liczbę płatnych subskrybentów o 67% względem 2021 roku. To sporo, choć niemała w tym zasługa reklam i dość irytujących przerywników. Sam zdecydowałem się na płatny abonament, aby móc w miarę komfortowo korzystać z treści w aplikacji. 

Nie stałoby się tak, gdyby oferowana treść nie była wystarczająca. A czego by nie mówić, niektóre kursy na Duolingo są szalenie rozbudowane, oferując nie tylko lekcje oparte na słówkach i gramatyce, lecz również słuchanki, quizy i interaktywne historie. To zdecydowanie lepiej wydane pieniądze, niż w przypadku wielu serwisów streamingowych, do których zaglądam od wielkiego dzwonu. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Duolingo | nauka języka | Sabrina Carpenter
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy