Eksplozje w Białym Domu i Pentagonie. "Rosjanie sieją chaos dzięki AI"
W mediach społecznościowych pojawiły się szokujące zdjęcia, na których uwieczniono moment eksplozji w Białym Domu i Pentagonie. Szybko odkryto, że to grafiki wygenerowane przez technologie sztucznej inteligencji na potrzeby rosyjskiej propagandy.
Media społecznościowe zalały zdjęcia eksplozji w Białym Domu i Pentagonie. Wielu uwierzyło, że Stany Zjednoczone stały się ofiarą potężnych ataków terrorystycznych. Jednak szybko okazało się, że to inscenizacja wygenerowana przez technologie sztucznej inteligencji. Eksperci ze świata technologii uważają, że najnowsze programy graficzne napędzane przez AI mogą doprowadzić do trudnego w opanowaniu chaosu w społeczeństwie.
Okazuje się, że fałszywe zdjęcia wybuchów w Białym Domu i Pentagonie doprowadziły nawet do spadków notowań na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych. To dowód na to, jak ciężko już odróżnić fikcję od rzeczywistości i jak takie fałszywe obrazy mogą w krótkim czasie wywołać zamieszanie wśród ludności, które ciężko będzie opanować.
Chaos w USA przez fałszywe obrazy generowane przez AI
Na rynku każdego dnia pojawia się coraz więcej programów napędzanych technologiami AI, generujących fałszywe obrazy. Jednym z najpopularniejszych jest Midjourney. Chociaż głównie wykorzystywany jest do generowania pięknych, niedostępnych w normalnych okolicznościach obrazów, to jednak jego potęga rośnie i niebawem może stać się dobrym sposobem na sianie propagandy i chaosu w społeczeństwie.
Opublikowane obrazy z eksplozją w Białym Domu i Pentagonie nie do końca są fotorealistyczne. Analitycy tłumaczą, że na pierwszy rzut oka przedstawiają te obiekty, ale jeśli bardziej się przyjrzymy, to dostrzeżemy ogromne różnice. Można śmiało powiedzieć, że te obiekty nawet nie przypominają siedziby prezydenta i dowództwa armii USA.
Coraz trudniej odróżnić fikcję od rzeczywistości
W przypadku Białego Domu cała główna fasada wygląda zupełnie inaczej, a jeśli chodzi o Pentagon, to sztuczna inteligencja nie do końca się postarała, ponieważ płot zlewa się w kilku miejscach z barierkami bezpieczeństwa. Kto może stać za takimi fałszywkami? Analitycy uważają, że ludzie związani z Kremlem. Zdjęcia jako pierwsze pojawiły się bowiem na kontach: @DeItaone i @RT, należących do rosyjskich mediów państwowych.
Władzom Rosji zależy teraz na wywołaniu chaosu na świecie i wpłynięciu negatywnym na gospodarki krajów. Wszystko to związane jest z wojną w Ukrainie i poparciem dla naszego wschodniego sąsiada nie tylko ze strony USA, ale wszystkich krajów NATO. Tak czy inaczej, Rosjanom udało się doprowadzić do zamieszania na giełdzie, co powinno być nauczką dla władz społecznościówek i mediów internetowych, by lepiej radzić sobie z fałszywymi wiadomościami i propagandą.