Ukraińskie czołgi przekroczyły granicę z Rosją. Walki pod Biełgorodem

Wszystko wskazuje na to, że rozpoczęły się pierwsze walki już bezpośrednio na terytorium Rosji. Ugrupowania: Legion Wolności Rosji i Rosyjski Korpus Ochotniczy, które chcą obalić Władimira Putina, dziś szybko zdobywały tereny obwodu biełgorodzkiego w Rosji.

Wszystko wskazuje na to, że rozpoczęły się pierwsze walki już bezpośrednio na terytorium Rosji. Ugrupowania: Legion Wolności Rosji i Rosyjski Korpus Ochotniczy, które chcą obalić Władimira Putina, dziś szybko zdobywały tereny obwodu biełgorodzkiego w Rosji.
Walki pod Biełgorodem /Google Maps/Artur Micek /Twitter

Tydzień temu, świat lotem błyskawicy obiegła wiadomość, że kolumna transportowa ukraińskich czołgów zmierza na północ obwodnicą Charkowa w kierunku granicy z Rosją. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że ta droga prowadzi do miasta Biełgorod i dalej do Moskwy.

Wówczas pojawiły się komentarze, że Siły Zbrojne Ukrainy chcą przerzucić żołnierzy na granicę, by pierwszy raz zaatakować terytorium Rosji. Teraz okazuje się, że nie były to fałszywe wiadomości. W obwodzie biełgorodzkim w Rosji rozpoczęły się działania wojenne. Za dywersję w Rosji odpowiadają dwie organizacje: Rosyjski Korpus Ochotniczy i Legion Wolności Rosji, składające się z obywateli Federacji Rosyjskiej (również Ukraińców mieszkających w Rosji).

Reklama

Wojna zaczyna przenosić się na terytorium Rosji

Dysponują oni nie tylko swoim sprzętem i pojazdami, ale również czołgami dostarczonymi przez Siły Zbrojne Ukrainy. Obecnie ich celem jest zdobycie obiektu o nazwie Biełgorod-22, czyli rosyjskiego magazynu amunicji jądrowej. Władze rosyjskie w pośpiechu ewakuują personel ośrodka i składowane tam materiały jądrowe.

Głównym celem Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego i Legionu Wolności Rosji jest zdobycie Moskwy i obalenie Władimira Putina. Co ciekawe, Siły Zbrojne Ukrainy i rząd w Kijowie całkowicie odcinają się od tych ugrupowań, tłumacząc, że nie mają z nimi nic wspólnego. Jak mówią analitycy, w końcu czołgi i sprzęt wojskowy można dziś kupić w każdym sklepie z czołgami i sprzętem wojskowym. Tym samym nawiązują tutaj do słynnych, rosyjskich zielonych ludzików, którzy w 2014 roku zaatakowali wschodnie obwody Ukrainy w Donbasie. SZU teraz odpowiadają Kremlowi w ten sam sposób.

Legiony antyputinowskie wyzwalają obwód biełgorodzki

W mediach pojawiły się informacje o zestrzeleniu przez dywersantów rosyjskiego śmigłowca Mi-8, który prowadził rekonesans obszaru granicznego z Ukrainą. Ugrupowania: Legion Wolności Rosji i Rosyjski Korpus Ochotniczy miały już zdobyć lokalny posterunek milicji w rosyjskiej miejscowości Grajworon, pojmać kilku jeńców wojennych i przejąć transporter opancerzony BTR-80.

W serwisach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i filmy, na których widać na drogach kolumny samochodów mieszkańców obwodu biełgorodzkiego, którzy w panice uciekają ze swoich domostw. Jednocześnie w regionie zaczynają się tworzyć grupy partyzanckie, przyjaźnie nastawione do dywersyjnych legionów.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że rosyjskie grupy dywersyjne znajdują się zaledwie 7 kilometrów od obiektu jądrowego Biegłorod-22. Placówka położona jest w pobliżu miejscowości Grajworon, 15 kilometrów od granicy z Ukrainą.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Biełgorod
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy