Elon Musk drwi z Rosjan i nie boi się zniszczenia satelitów
Szef SpaceX nie boi się gróźb władz Rosji, że mogą one zniszczyć amerykańskie satelity, jeśli te będą zagrażały bezpieczeństwu kraju.
Elon Musk udzielił wywiadu magazynowi Business Insider, w którym stwierdził, że nie boi się zniszczenia swoich satelitów przez rosyjską armię, bo wysyła na orbitę więcej urządzeń, niż Rosja może zniszczyć swoimi rakietami.
Obecnie w przestrzeni kosmicznej znajduje się już ponad 2 tysiące satelitów kosmicznego internetu Starlink, a docelowo może być ich ponad 30 tysięcy. Rosjanie musieliby wystrzelić tysiące rakiet, by zniszczyć całą konstelację. Musk w międzyczasie uzupełniłby braki i śmiał się w twarz Putinowi.
Elon Musk ma gdzieś groźby Rosjan
- Jeśli ktoś chciałby wyeliminować satelity Starlink, będzie miał bardzo trudne zadanie, ponieważ mamy na orbicie ponad 2000 satelitów. Żeby je zniszczyć, potrzeba naprawdę sporo pocisków antysatelitarnych. Mam ogromną nadzieję, że nie będziemy musieli tego testować, ale wydaje mi się, że potrafimy szybciej wysyłać satelity, niż Rosjanie są w stanie wystrzelić rakiety antysatelitarnej - powiedział Musk w wywiadzie dla Business Insider.
Potężne cyberataki na satelity Starlink
Rosja dokonała spektakularnego testu broni antysatelitarnej pod koniec 2021 roku. Na orbicie powstały dziesiątki tysięcy szczątków, które stanowiły poważne zagrożenie dla instalacji kosmicznych, a nawet samej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i jej załogi. Rosja zapowiedziała wówczas, że ma prawo do takich testów i wykona je w przyszłości, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Eksperci z przemysłu kosmicznego stwierdzili, że Kreml w ten sposób pokazał całemu światu, że posiada odpowiednią technologię i w każdej chwili może zniszczyć satelity innego kraju, jeśli te będą stanowiły zagrożenie dla Rosji. W ostatnich tygodniach dokonano potężnych cyberataków na satelity kosmicznego internetu Elona Muska, ponieważ pozwoliły one Ukraińcom skutecznie walczyć z rosyjską dezinformacją w trakcie inwazji na ten kraj.