Gigantyczna kara dla Booking. Takiej kasy nie zapłacił jeszcze nikt

Serwis internetowy Booking się doigrał i zapłaci gigantyczną karę. Ta została nałożona przez hiszpańską komisję ds. rynków i konkurencji, która badała sprawę konfliktu hotelarzy z popularnych serwisem. Co stało się powodem wymierzenia aż takich dział przeciwko gigantowi? W głównej mierze chodziło o wiele nieuczciwych praktyk i działaniach mających na celu przeciwdziałanie konkurencji. Booking miał wykorzystywać swoją pozycję do działania na swoją korzyść kosztem współpracujących z nim hoteli i obiektów.

Kara jest potężna - wspomniana komisja ukarała Booking dwiema grzywnami, których łączna wartość wynosi aż 413,24 miliony euro. Zdaniem serwisu, kara jest "bezprecedensowa" i skorzysta z prawa do odwołania się od decyzji. Ma na to dwa miesiące, a jak czytamy w oficjalnym komunikacie, firma nie ma zamiaru się poddać.

Lista zarzutów wobec serwisu Booking jest spora, ale i przede wszystkim poważna. Jednym z najważniejszych problemów, na jaki wskazywali hiszpańscy hotelarze był ten dotyczący restrykcyjnych warunków narzucanych przez serwis. Booking miał zabraniać hotelom i bazom noclegowym na wystawianie tańszych ofert na swoich własnych stronach. To jednak nie wszystko, bo serwis mógł i tak samodzielnie obniżać ceny poszczególnych noclegów na swojej stronie - bez konsultowania tej decyzji z danym obiektem.

Kontrowersyjny był też sposób działania narzędzi promowania obiektów, jak choćby Genius i inne. Te pozwalały w zamian za wyższe prowizje wywindować pozycję obiektu na szczycie listy. Jednak, jak wskazują hotelarze, regulamin był niejasny i nikt do końca nie wiedział, jak ten system działa.

Booking to internetowy serwis i platforma rezerwacyjna, która pozwala nam znajdować i opłacać noclegi w wielu miejscach na całym świecie. Firma powstała w Amsterdamie w 1996 roku, a do dziś ma globalny zasięg i jest dostępna w ponad 40 językach - również po polsku.