Google pozamiatało. Lepszej reklamy nie zobaczycie

Zrobienie dobrej reklamy, która zostanie w głowach oglądających jest dość trudną sztuką. Jasne, część roboty może załatwić wpadająca w ucho piosenka, jednak dobrze by było, gdyby za sukcesem materiału promocyjnego stało coś jeszcze. W tym wypadku konkurencja została bez szans — Google wymyśliło miniserię, w której reklamuje swoje Pixele w tak inteligentny sposób, że zawstydza wszystkich, którym kiedyś zdarzyło się zawzięcie kłócić o to, który smartfon jest najlepszy.

W zaledwie pięciu krótkich filmikach, które Google umieścił na swoim profilu na YouTubie, we wspaniały sposób rozprawia się ze swoją konkurencją — iPhonem 14 Pro. I robi to ze smakiem, co raczej nie przychodzi nam do głowy, gdy wyobrażamy sobie sprzeczki pomiędzy użytkownikami uwielbiającymi telefony różnych gigantów technologicznych.

Idea jest prosta — spotykają się dwa smartfony, iPhone oraz Pixel, które ze sobą konwersują. Nie kłócą się, nie obrażają, ale... szpilka jest jednak wbita, tylko bardzo umiejętnie. Przykładowo gdy smatfony wspominają, że kiedy iPhone "był w wieku Pixela", wszyscy się nim chwalili...

Reklama

Pixel odpowiada, że nadal tak jest, jednak iPhone przyznaje, że to już nie to samo — jego zdjęcia nie są tak ostre jak u Pixela, który szybko proponuje, że przecież może użyczyć swoich możliwości i wyostrzyć je dla swojego elektronicznego kolegi, a w dodatku nikt nie musi się o tym dowiedzieć. iPhone przyznaje, że jest po prostu zazdrosny o kilka aspektów, których może nigdy nie mieć, a także o AI Pixela, a gdy wszystko wskazuje na to, że rozmowa będzie kontynuowana... iPhone upada na ziemię, bo wyczerpała się jego bateria.

Użytkownicy iPhone’ów powinni w tym momencie zaśmiać się przez łzy albo zadzwonić na policję, tylko aby to zrobić, musieliby najpierw przejść do drugiego pokoju, w którym ładuje się smartfon (i tak, być może poniekąd przytaczam własne doświadczenia).

5 genialnych, humorystycznych filmików. Google spisało się na medal

I możemy oczywiście dyskutować na temat tego, czy powinno się swój produkt reklamować tak dobitnie porównując go do konkurencji. Nie jest to jednak nieznana taktyka, a gdy jest to wykonane tak finezyjnie? Te wideo aż chce się oglądać, a przecież to tylko reklama. Brawo, Google!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pixel | Google | iPhone | Apple
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama