Karty to przeżytek? Mastercard wprowadza płatność... uśmiechem
Wygląda na to, że nie tylko Amazon poważnie myśli o płatnościach biometrycznych w swoich sklepach, bo podobne rozwiązanie zapowiedział właśnie Mastercard. Biometric Checkout Program, bo o nim właśnie mowa, umożliwić ma klientom płacenie za pomocą skanowania twarzy czy gestów.
Mastercard ma nadzieję, że w niedalekiej przyszłości nie będziemy musieli nerwowo poszukiwać w torbie portfela, żeby zapłacić za zakupy przy kasie, a nawet nosić ze sobą kart płatniczych, telefonów czy smartwatchy, które umożliwiają płatności zbliżeniowe. Wszystko za sprawą Biometric Checkout Program, w ramach którego firma będzie rozwijać płatności biometryczne, tj. wykorzystujące takie same zabezpieczenia jak te, z których korzystamy na co dzień do odblokowywania smartfonów.
Mastercard zapowiada płatności biometryczne
Mastercard liczy na to, że zostanie liderem tej branży, tworząc standardy dla banków, sprzedawców i dostawców technologii, dzięki którym płatności będą wygodne, a do tego bezpieczne i dbające o prywatność użytkowników. Firma celuje w sklepy każdego rozmiaru i już zapowiedziała współpracę z takimi przedsiębiorstwami, jak NEC, Payface, Aurus, PaybyFace, PopID czy Fujitsu Limited, które pomogą zrealizować tę wizję.
Sposób płatności musi dotrzymywać kroku temu, jak żyjemy, pracujemy czy robimy interesy, oferując konsumentom wybór o najwyższym poziomie bezpieczeństwa. Naszym celem w tym programie jest pozytywne doświadczenie dla klientów i sprzedawców, płatności bezpieczne i wygodne
Co ciekawe, program pilotażowy startuje w Brazylii jeszcze w tym tygodniu, oferując płatności biometryczne w pięciu supermarketach w São Paulo - w tym przypadku klienci będą musieli się tylko uśmiechnąć do kamery, żeby zapłacić za zakupy.
Podobne programy planowane są także dla Azji i Środkowego Wschodu, ale Mastercard nie zdradziło jeszcze żadnych szczegółów. Pytanie tylko, czy tego właśnie chcą i potrzebują klienci? Wiele wskazuje na to, że tak, bo jak wynika z badań przeprowadzonych przez firmę, aż 74% użytkowników ma pozytywny stosunek do biometryki, 60% twierdzi, że czuje się bezpieczniej korzystając z płatności biometrycznych, niż potwierdzając transakcję kodem PIN, a 93% pytanych jest zainteresowanych wypróbowaniem nowej metody płatności.
Oczywiście, jak zawsze w takiej sytuacji pojawiają się obawy o bezpieczeństwo środków zgromadzonych na koncie czy prywatność, bo przecież ktoś gdzieś musi przechowywać nasze dane biometryczne, by weryfikować płatności, a to oznacza z kolei możliwość wycieku danych. Mastercard zapewnia jednak, że w jego przypadku wrażliwe dane będą konwertowane na cyfrowe wzory i szyfrowane, więc “oryginały" pozostaną na urządzeniu użytkownika, ale czy przy obecnym krajobrazie cyfrowym da się całkowicie wyeliminować ryzyko?