Największa elektrownia parowa napędzana energią słoneczną. Wielka inwestycja w Arabii Saudyjskiej

Jakub Zygmunt

Jakub Zygmunt

Aktualizacja

Został podpisany kontrakt potwierdzający budowę największej na świecie elektrowni parowej napędzanej energią słoneczną. Powstanie ona w Arabii Saudyjskiej, na środku pustyni. Celem inwestycji jest dekarbonizacja przemysłu hutniczego – wyprodukowana para będzie stosowana do produkcji aluminium.

W Arabii Saudyjskiej powstanie niezwykła elektrownia
W Arabii Saudyjskiej powstanie niezwykła elektrowniaSimon Dawson/BloombergGetty Images

MA’ADEN, saudyjski kombinat hutniczy oraz GlassPoint, brytyjski gigant specjalizujący się w dostarczaniu zielonych technologii podpisali kontrakt, w ramach którego w Arabii Saudyjskiej powstanie największa na świecie elektrownia parowa napędzana, zamiast węglem, energią słoneczną.

Wyprodukowana para ma służyć w produkcji aluminium, które jest ważnym składnikiem współczesnej elektroniki. Dzięki zastosowaniu nowej, ekologicznej metody wytwarzania, zredukowana zostanie ilość emitowanych gazów aż o 600 tys. ton w skali roku.

Elektrownia parowa napędzana energią słoneczną w Arabii Saudyjskiej

Saudowie produkują aluminium poprzez rafinację boksytów, których bogate złoża znajdują się na terenie ich kraju. Rafinacja jest jednym z kluczowych etapów produkcji aluminium, a para wodna jest tutaj niezbędnym elementem tego procesu.

Zazwyczaj parę wodną produkuje się dzięki spalaniu węgla lub gazu ziemnego. Saudowie wykorzystają zupełnie inną metodę, o wiele mniej eksploatującą naturalne złoża paliw kopalnych.

Zamontowane panele słoneczne będą produkować ciepło potrzebne do zamiany płynącej w rurach wody w parę wodną. Elektrownia w Arabii Saudyjskiej będzie pierwszą na świecie tego typu towarzyszącą przemysłowi hutniczemu.

Zresztą to nie pierwszy raz, kiedy Saudowie imponują swoją innowacyjnością. Jednym z ich odważnych planów jest chociażby wybudowanie pływającego miasta na Morzu Czerwonym.

Ukraińska armia walczy w Donbasie. Tak wyglądają ich codzienne zmagania z wojenną rzeczywistościąAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas