No zobacz, jaki ten pajączek śliczny... Lekarze są pewni - VR pomaga leczyć fobie

Sześciotygodniowe testy kliniczne aplikacji na smartfony o nazwie oVRcome, zaprojektowanej w celu leczenia fobii za pomocą VR, potwierdzają, że ekspozycja na budzące lęk zjawiska w wirtualnej rzeczywistości może mieć wymiar terapeutyczny.

Wirtualna rzeczywistość będzie leczyć nasze fobie? Na to wygląda!
Wirtualna rzeczywistość będzie leczyć nasze fobie? Na to wygląda!123RF/PICSEL

Z badania opublikowanego przez naukowców University of Otago w magazynie naukowym Australian and New Zealand Journal of Psychiatry wynika, że konfrontacja z największymi fobiami w wirtualnej rzeczywistości jest skuteczną metodą leczenia. Jak tłumaczy zajmujący się zawodowo nowymi technologiami Adam Hutchinson, który w 2020 roku wpadł na pomysł aplikacji oVRcome, bo właśnie ona poddawana była testom, postanowił zacząć działać, kiedy dowiedział się, jak ogromna przepaść dzieli kraje rozwinięte i rozwijające się w zakresie dostęp do terapii problemów psychicznych.

Boisz się pająków, igieł czy latania? VR leczy fobie

Zdaniem Światowej Organizacji zdrowia w krajach o niskich i średnich przychodach leczonych jest średnio 15-25 proc. przypadków, podczas gdy w krajach o wysokich przychodach jest to już 50-65%. A że Hutchinson pochodzi z Nowej Zelandii, która przechodzi właśnie kryzys psychiatrii i zmaga się z jednym z najwyższych na świecie - wśród krajów rozwiniętych - współczynnikiem samobójstw wśród młodych osób, to impuls do działania był tym silniejszy.

Istnieje dwa do trzech razy większe prawdopodobieństwo, że ktoś w wyniku nieleczonego zaburzenia lękowego poważnie zachoruje na depresję, alkoholizm czy nawet popełni samobójstwo. Jeżeli będziemy w stanie zapewnić skuteczne, tanie rozwiązanie, z którego ludzie mogą korzystać w zaciszu własnego domu na wcześniejszym etapie choroby, możemy potencjalnie zmniejszyć ryzyko pojawienia się poważniejszych schorzeń
komentuje Hutchinson.

Po konsultacjach z psychologami stworzył więc prototyp rozwiązania, stawiającego na metodę terapeutyczną zwaną odwrażliwianiem, polegającą na redukowaniu intensywności reakcji lękowej poprzez konstruowanie sytuacji, w których pacjent może skonfrontować się ze złagodzoną wersją swoich doświadczeń. Mówiąc krótko, boisz się pająków, to zmuszą cię do ich oglądania i dotykania.

Na szczęście jest duża szansa, że za pomocą wirtualnej rzeczywistości terapia ta będzie mniej traumatyczna, a tak samo skuteczna, przynajmniej na to wskazują testy kliniczne na 109 osobach, które przez 6 tygodni walczyły ze swoimi największymi lękami za pomocą apki oVRcome.

Igły, pająki, psy, latanie, wysokości i wszystko inne, co może budzić lęk - lekarze przygotowali specjalne materiały VR, nakręcone w rzeczywistych scenariuszach, które stopniowo stawiały uczestników w sytuacjach budzących coraz większe przerażenie.

Uczestnicy notowali swój poziom stresu i dopiero kiedy ich reakcja na dany materiał spadła do oczekiwanej wartości, mogli oglądać następne filmy i tak dalej. Jedna z uczestniczek tak bardzo bała się igieł, że materiał pokazujący samo otwieranie opakowania wywoływał u niej panikę, ale po 15 razie coś się zmieniło i jak sama twierdzi jej mózg zaczął pracować zupełnie inaczej, z miejsca racjonalizując sytuację, w której się znalazła, tj. zamiast "uciekaj!" słyszała "pielęgniarka jest tu, żeby ci pomóc".

I nie była odosobnionym przypadkiem, bo na początku testów poziom lęku uczestników plasował się na średnim poziomie 26-40, a po ich zakończeniu wynosił ok. 7 i pozostał na tym poziomie. Oznacza to, że świat pełen zagrożeń oglądany przez gogle wirtualnej rzeczywistości działa, a aplikacja mogła zostać udostępniona komercyjnie - co więcej, autor już zapowiada rozszerzenie jej możliwości również na inne problemy, jak uzależnienia, ataki paniki czy depresja.

Słoniątko wpadło do rowu. Dramatyczna akcja ratunkowaAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas