Nokia zmienia logo. Za bardzo kojarzyło się z telefonami

Nokia przeprojektowuje swoje logo, nie chce być kojarzona z telefonami. Firma wyznacza nowy kierunek i koncentruje się na agresywnym wzroście.

Firma po 60 latach zmienia logo
Firma po 60 latach zmienia logoNOKIAFacebook

Nokia zmienia logo po raz pierwszy od 60 lat. Decyzja związana jest z chęcią odejścia od dotychczasowego wizerunku firmy, którą każdy kojarzy z telefonami.

Nokia ma nowe i nowoczesne logo

Nowe logo Nokii tworzy pięć znaków, które układają się w znaną nazwę marki. Z pełnych liter zostały jedynie "O" oraz "I". Kultowy niebieski kolor zastąpiła biel na tle różnych barw, które zmieniają się w zależności od zastosowania.

— W opinii większości ludzi wciąż jesteśmy odnoszącą sukcesy marką telefonów komórkowych, ale nie o to chodzi w Nokii — powiedział prezes Pekka Lundmark w wywiadzie przed Mobile World Congress w Barcelonie w niedzielę. — Chcemy wprowadzić nową markę, która bardzo koncentruje się na sieciach i cyfryzacji przemysłu, co jest czymś zupełnie innym niż starsze telefony komórkowe.

Nowy dyrektor, nowa strategia

W 2020 roku w borykającej się z problemami firmie posadę dyrektora generalnego objął Pekka Lundmark. Wyznaczył on strategię składającą się z trzech etapów: resetu, przyspieszenia i skalowania. Obecnie, po zakończeniu pierwszego etapu, firma przechodzi do procesu przyspieszenia.

Nokia obecnie koncentruje się na rozwoju w obszarze technologii biznesowych, dostarcza m.in. sprzęt do mobilnych i stacjonarnych sieci telekomunikacyjnych. W ramach rozwoju Nokia planuje dokonać również przeglądu swoich różnych biznesów i rozważyć ewentualnie inne rozwiązania włącznie ze zbyciem wybranych.

Telefony marki Nokia są nadal sprzedawane przez HMD Global Oy. HMD otrzymało licencję po tym, jak Microsoft Corp., który kupił firmę w 2014 roku, przestał używać tej nazwy.

— Przekaz jest bardzo wyraźny. Chcemy być tylko w biznesach, w których widzimy globalne przywództwo — powiedział Lundmark.

Był likwidatorem w Czarnobylu. Dziś musi uciekać przed RosjanamiAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas