Nowe baterie smartfonów? Będzie taniej i lepiej
Świat opiera się na akumulatorach i bateriach. Te są produkowane z litu, który znajduje się w kilku ściśle określonych miejscach. To spory problem, który łatwo może zachwiać łańcuchami dostaw. Idzie jednak nowe, czyli baterie, które stworzono z wykorzystaniem potasu.
Smartfony nieustannie się rozwijają, oferując nam lepsze aparaty i parametry techniczne. Ekrany cieszą głębią kolorów, a producenci starają się upakować w urządzeniach więcej zaawansowanych funkcji. Wszystko się rozwija... Może poza bateriami. Akumulatory litowo-jonowe są z nami już od jakiegoś czasu, a my po premierze nowych urządzeń często narzekamy na to, że ogniwo nie starczy na długo. Czasy, gdy telefonu nie trzeba było ładować przez kilka dni dawno minęły. Ba, teraz nawet po roku lub dwóch da się zauważyć spadek wydajności wbudowanej baterii.
To wynika nie tylko ze złego użytkowania, ale również faktu, że akumulatory litowo-jonowe są podatne na zużywanie. Jak można sobie poradzić z tym problemem? Rozwiązaniem okazuje się być zaprojektowanie nowej baterii do telefonu - najlepiej z wykorzystaniem innych surowców.
Zobacz też: To przełomowa bateria nuklearna
Na taki pomysł wpadła amerykańska firma Group1 z siedzibą w Teksasie. Przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją akumulatorów od 2021 roku właśnie zaprezentowała swój pierwszy akumulator potasowo-jonowy. Stworzono cylindryczne ogniwo 18650, które posiada wiele zalet. Po pierwsze, proces produkcji ogniwa jest zrównoważony i mniej uciążliwy dla środowiska, niż w przypadku litowych odpowiedników. Najważniejszym jest jednak surowiec, bo w tym wypadku udało się wykonać baterię bez wykorzystania litu.