Ochrona Zełenskiego używa unikatowej broni? Jest zabójczo celna

Na zdjęciach i nagraniach z wizyty Zełenskiego, gdzie oddał hołd obrońcom Ukrainy z okazji 500. dnia inwazji, internauci dopatrzyli się zaskakującej rzeczy. Jeden z ochroniarzy ukraińskiego przywódcy miał przy sobie niezwykle specyficzny pistolet. Mimo że dostępne materiały nie dają możliwości potwierdzenia, wielu analityków dopatrzyło się w nim konstrukcji Laugo Arms Alien, będącej unikatowym modelem broni na świecie.

O tym, że pistoletem na zdjęciu jest egzotyczny Laugo Arms Alien mówi m.in. portal TheWarZone. Wskazuje, że za przygotowanie ochrony podczas wizyty mogła odpowiadać Główna Dyrekcja Wywiadu Ukrainy, która ma dostęp do bardzo unikatowego sprzętu. Zaopatrzenie ochrony w taką broń nie byłoby problemem, nawet jeśli jeden model kosztuje równowartość aż 10 standardowych pistoletów.

Na zdjęciach internauci rozpoznali najbardziej charakterystyczne elementy Laugo Arms Alien, zaczynając od wyróżniającego się kształtu. Część rozpoznanych elementów odrzuca inne podobne pistolety jak rosyjski Strizh. Stąd TheWarZone stwierdził, że musi to być właśnie Laugo Arms Alien.

Ten pistolet kalibru 9-mm jest produktem przedsiębiorstwa Laugo Arms Czechoslovakia. Jego konstrukcja może tłumaczyć nazwę, gdyż jest niezwykle obca i odmienna względem innych tradycyjnych pistoletów. Najbardziej charakterystycznym elementem jest oś lufy, umieszczona nie w zamku, a w szkielecie pistoletu.

Dodatkowo broń wykorzystuje mechanizm odprowadzania części gazów prochowych przez boczny otwór w lufie. Sama lufa jest nieruchoma, co w połączeniu z jej niskim osadzeniem sprawia, że pistolet ma bardzo niewielki odrzut. Osiąga dzięki temu fantastyczną celność, porównywalną do pistoletów wykorzystywanych w zawodach sportowych.

Skomplikowana konstrukcja Laugo Arms Alien sprawia jednak, że pistolet ten jest niezwykle drogi, osiągając na naszym rynku ceny rzędu 24 tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że nie znalazł szerokiego zastosowania w formacjach mundurowych i jest głównie przedmiotem zakupu prywatnych kolekcjonerów. Nie ma co się jednak dziwić, że mógł znaleźć się na wyposażeniu przynajmniej kilku ochroniarzy prezydenta Zełenskiego, którzy, aby bronić go przed prawdopodobnymi zamachami, potrzebują broni z najwyższej półki.