Oto El Capitan, czyli najszybszy na świecie superkomputer o wydajności 2 EFLOPS

Stany Zjednoczone posiadają obecnie dwa najszybsze na świecie superkomputery o nazwie Summit i Sierra, ale już zapowiadają budowę od 10 do 16 razy szybszego. Ma on pozostawić daleko w tyle maszyny z Chin i Japonii.

Takie plany ma Departament Energii Stanów Zjednoczonych, firma Cray i AMD. Wspólnymi siłami budują eksaskalarny superkomputer El Capitan, który jako pierwszy w historii przebije magiczną granicę eksaflopsa. Maszyna stanie w słynnym ośrodku Lawrence Livermore National Laboratory, gdzie zastąpi superkomputer o nazwie Sierra.

Rząd USA nie ukrywa, że za jego pomocą będą dokonywane obliczenia i symulacje związane z rozwojem broni jądrowej przyszłości oraz bezpiecznych reaktorów jądrowych. Budowa El Capitan ma kosztować ok. 600 milionów dolarów. Maszyna ma bazować na architekturze Cray Shasta. Na pokładzie mają znaleźć się procesory AMD Epyc Genoa, funkcjonujące na architekturze Zen 4 i Radeony Instinct kolejnej generacji.

Reklama

System ma być zoptymalizowany pod obliczenia typu HPC i SI. Tymczasem, dzięki technice Infinity Fabric 3. generacji, będzie można jeszcze bardziej zunifikować pulę pamięci i przyspieszyć obliczenia. Firma AMD chce też wykorzystać możliwości środowiska programistycznego ROCm. Wszystkie dostępne węzły będą połączone z systemem Slingshot, opracowanym przez Cray. Firma zapowiada osiągnięcie transferu danych na poziomie 200 Gb/s na port, czy zaawansowane funkcje QoS. Maszyna będzie pochłaniała w trakcie swojej pracy ok. 40 MW mocy.

El Capitan ma zostać oddany do użytku w 2023 roku. Zanim to jednak nastąpi, w ośrodku Lawrence Livermore National Laboratory będzie pracował jeszcze jeden superkomputer o nazwie Frontier, który będzie dysponował mocą obliczeniową na poziomie 1,5 EFLOPS. Jak podaje Departament Energii, ma on stać się w pełni funkcjonalny już w przyszłym roku.

Superkomputery są gigantycznymi systemami złożonymi z setek lub tysięcy komputerów połączonych z szybkimi interkonektami w celu przesyłania danych i koordynowania operacji. Zajmują pokoje wielkości kortów tenisowych, używają tysięcy lub milionów procesorów, kosztują miliony dolarów i zużywają wystarczającą ilość energii elektrycznej, aby zasilić miasto.

Źródło: GeekWeek.pl/Lawrence Livermore National Laboratory / Fot. Lawrence Livermore National Laboratory

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama