Oxford VR dostał 13 mln $ na rozwój terapii neurologicznej w wirtualnej rzeczywistości

Wygląda na to, że wirtualna rzeczywistość może być czymś znacznie więcej niż tylko narzędziem rozrywki, czego dowodem jest ogromna inwestycja poczyniona właśnie w badania nad zastosowaniem VR w neurologii.

Oxford VR, bo o nim właśnie mowa, to firma założona przez oksfordzkiego profesora Daniela Freemana, która wykorzystując wieloletnie doświadczenie i możliwości nowych technologii pracuje nad skuteczną zautomatyzowaną terapią VR dla wielu chorób psychicznych. Jego zdaniem połączenie przełomowych badań i najnowocześniejszej immersyjnej terapii VR zapewni wysokiej jakości leczenie dla milionów pacjentów z problemami psychicznymi, które działa szybciej i efektywniej niż klasyczne, może być znacznie tańsze, a do tego sprawia użytkownikom przyjemność, co jest czynnikiem kluczowym. 

Reklama

Wygląda na to, że teraz firma przekonała do swoich pomysłów poważnych inwestorów, czym zapewniła sobie blisko 10 mln funtów na dalsze badania. Jak twierdzą przedstawiciele firmy powołanej w 2017 roku przez Katedrę Psychiatrii Uniwersytetu Oksfordzkiego, takie dofinansowanie pomoże przyspieszyć ekspansję terapii zaburzeń behawioralnych Oxford VR w Stanach Zjednoczonych oraz kontynuowanie prac nad leczeniem w ten sposób innych problemów, jak depresja, stany lękowe czy zespół stresu pourazowego. 

Jak twierdzi Barnaby Perks, CEO Oxford VR: - Razem z Optum Ventures i Luminous Ventures oraz niekończącym się wsparciem od naszych obecnych inwestorów, możemy rozszerzyć nasze kliniczne przywództwo i przyspieszyć prace nad leczeniem VR innych kondycji. Jak dodaje zaś Ash Patel, szef Optum Ventures, który wejdzie teraz w skład rady dyrektorów Oxford VR: - Oxford VR podjęło zasiliany technologią wysiłek, żeby stworzyć naukowo udowodnione rozwiązania, które sprawiają, że terapie są dostępne dla większej ilości potrzebujących pacjentów. Wierzymy, że metody Oxford VR przyniosą pożytek osobom, które potrzebują dostępu do wysokiej jakości, efektywnej kognitywnej behawioralnej terapii.

Warto tu przypomnieć, że naukowcy coraz chętniej sięgają po technologię wirtualnej rzeczywistości i regularnie dostarczają nam efekty swoich prac. Na przykład w lipcu badacze z Uniwersytetu Cambridge twierdzili, że technologia VR potrafi lepiej zidentyfikować symptomy Alzheimera niż flagowy test kognitywny. Nie da się więc ukryć, że jeśli odpowiednio dofinansuje się ośrodki badawcze, wirtualna rzeczywistość może na stałe wpisać się w krajobraz diagnostyki różnych chorób neurologicznych. Czekamy zatem na wyniki.

Źródło: GeekWeek.pl/virtualreality-news

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy