Producent iPhone’ów przeprasza i oferuje protestującym 1400 dolarów...
W tym tygodniu wybuchły protesty w chińskiej fabryce Foxconn, która odpowiada za produkcję telefonów Apple. Właściciele fabryki chcąc załagodzić sytuację, wystosowali specjalne przeprosiny i prośbę do protestujących pracowników. W grze jest kasa, ale i utrata pracy!
Niedawno świat obiegły zdjęcia i nagrania z chińskiej fabryki w Zhengzhou. Kompleks firmy Foxconn jest największym na świecie producentów telefonów od Apple, czyli modeli iPhone. Protesty pracowników wyniknęły z powodu restrykcji dotyczących COVID-19, ograniczeń wprowadzanych przez władze i zatrzymania wypłacania pensji.
Szczególną uwagę zwróciły dość brutalne próby rozprawiania się z protestującymi. W ruch poszła siła fizyczna, byli oni traktowani m.in. gumowymi pałkami i kopnięciami. Wszystko zaczęło się na skutek złych warunków panujących w fabryce. Ograniczenia z powodu COVID-19 spowodowały, że niektórzy pracownicy zmuszani byli do pozostawania w fabryce po pracy.
Niektórzy próbowali uciekać, a wraz z pogarszającą się sytuacją Foxconn zorganizował dodatkową rekrutację, mającą zapełnić wybrakowane szeregi pracowników. Nowo zatrudnieni mieli otrzymać premię w wysokości 420 dolarów za pierwszy miesiąc pracy i dodatkowo podwojenie tej kwoty przy przepracowaniu 60 dni. Szybko jednak poinformowano, że wypłaty te mają zostać wstrzymane nawet do maja 2023 roku.
Firma Foxconn próbując załagodzić sytuację, zaproponowała protestującym pracownikom jednorazową kwotę w wysokości 1120 dolarów amerykańskich, jeżeli opuszczą fabrykę w Zhengzhou. Dodatkowo mogą otrzymać jeszcze 280 dolarów, jeżeli skorzystają przy tym z autobusów.
Łącznie jeden protestujący może otrzymać 1400 dolarów za odpuszczenie protestu i zrezygnowanie tym samym z pracy. Z perspektywy firmy kluczowe jest zażegnanie tego kryzysu, który katastrofalnie wpływa na produkcję sprzętu Apple i tym samym na osiągane zyski.