Prom przyszłości już działa. Statek napędzany jest przez niecodzienne paliwo

Nowy rodzaj promu może zmniejszyć roczną emisję dwutlenku węgla nawet o 95 proc. i może przewozić do 300 pasażerów. Co potrafi nowoczesny prom MF Hydra napędzany ciekłym wodorem?

Nowy rodzaj promu może zmniejszyć roczną emisję dwutlenku węgla nawet o 95 proc. i może przewozić do 300 pasażerów. Co potrafi nowoczesny prom MF Hydra napędzany ciekłym wodorem?
Powstał pierwszy na świecie prom napędzany ciekłym wodorem /Twitter: Interesting Engineering, credit Norled /123RF/PICSEL

Powstał pierwszy na świecie prom, który napędzany jest ciekłym wodorem. Został on stworzony przez norweską firmę Norled. Media donoszą, że Norweska Administracja Morska właśnie przyznała MF Hydra zezwolenie na żeglugę.

Jak powiedział dyrektor ds. technologii w Norled, Erlend Hovland: - Po wielu pracach rozwojowych i testowych z niecierpliwością czekamy na powitanie pasażerów na pokładzie podczas bezemisyjnej podróży między Hjelmeland i Nesvik.

Od początku tego roku firma cały czas testowała wszystkie systemy promu przyszłości. W ostatnich tygodniach statek otrzymał niezbędne zezwolenia, które są wydawane przez Norweski Urząd Morski. Ostatecznie prom będzie kursować po norweskich wodach na trasie między Hjelmeland, Skipavik i Nesvik.

Reklama

MF Hydra ma długość ponad 82 m i może przewozić do 300 pasażerów oraz 80 pojazdów. Maszyna napędzana jest przez dwa ogniwa paliwowe o mocy 200 kW, dwa generatory o mocy 440 kW oraz dwa silniki Shottel. Jednostka będzie mogła poruszać się z prędkością 9 węzłów. Według danych dostarczonych przez Norled prom posiada zbiornik na ciekły wodór o pojemności 80 metrów sześciennych. Ma to pozwolić na zmniejszenie rocznej emisji dwutlenku węgla nawet o 95 proc.

Firma podkreśla, że maszyna powstała dzięki udziałowi zagranicznych partnerów. Instalacje wodorowe zostały dostarczone przez niemiecką firmę Linde Engineering, z kolei inżynier Dane Ballard wynalazł specjalne ogniwa paliwowe, które wykorzystują wodór do generowania energii. Za ukończenie statku oraz za wyposażenie odpowiedzialna była firma SEAM, oraz firma Westcon, zaś za automatyzację instalacji wodorowej odpowiadał SEAM. Spółka Corvus Energy dostarczyła specjalne baterie.

Knut Arild Hareide, dyrektor generalny Żeglugi i Nawigacji powiedział: - Fakt, że współpracujemy, przedsiębiorstwa i władze, aby ułatwić rozwój nowych technologii, zapewni Norwegii przewagę konkurencyjną i może stanowić podstawę dla nowych miejsc pracy, a jednocześnie sprawi, że praca w przemyśle morskim będzie jeszcze bardziej ekscytująca -. Jak zaznacza Interesting Engineering, obecnie tylko przemysł kosmiczny i prom MF Hydra wykorzystują ciekły wodór jako paliwo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nowe technologie | ciekły wodór | Norwegia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy