Proste telefony wracają do łask. Wszystko przez pokolenie Z

Producenci smartfonów coraz bardziej ulepszają swoje urządzenia, oferując nam więcej funkcji, nowe gadżety i nie tylko. Słowem - rozwój technologiczny pełną parą. A co na to wszystko młodsi użytkownicy przenośnych urządzeń? Okazuje się, że chcą stopniowo ograniczać funkcjonalności swojego sprzętu, sięgając częściej po starsze urządzenia i telefony proste w obsłudze.

Stare telefony wracają do łask.
Stare telefony wracają do łask.©kuprevich123RF/PICSEL

Firmy robią swoje, a klienci wolą inaczej

Rynek smartfonów przeżywa obecnie trudny okres. Sprzedaż mobilnych urządzeń regularnie spada, a swój udział ma w tym przede wszystkim sytuacja ekonomiczna na całym świecie - rosnące ceny sprzętu nie idą w parze z zarobkami pożeranymi przez inflację i nie tylko. Zresztą, to nie jedyny problem dostawców telefonów komórkowych. Ci muszą się jeszcze mierzyć z rosnącymi kosztami produkcji i łańcuchami dostaw, które nie zawsze działają tak, jak powinny.

To jednak nie koniec. Okazuje się, że młodsi użytkownicy tych urządzeń, czyli przedstawiciele pokolenia Z coraz częściej decydują się na starsze smartfony. Takie, które pozwalają im ograniczyć liczbę otrzymywanych bodźców w postaci powiadomień, pushy i innych elementów rozpraszających. Brzmi zaskakująco?

Zdecydowanie, ponieważ na pierwszy rzut oka można by uznać, że owa generacja zrzesza fanów gadżetów, chcących być na bieżąco z nowinkami, na dodatek posiadając w kieszeni najnowszy i najpotężniejszy model urządzenia swojego ulubionego producenta. Taki pogląd jest jednak dalece błędny, a najnowsze badania potwierdzają interesujący trend na rynku.

Młodzi dbają o psychiczny dobrostan

Wśród przedstawicieli pokolenia Z (osób urodzonych po 1995 roku) widać trend polegający na korzystaniu ze starszych, a przynajmniej ograniczonych technologicznie urządzeń mobilnych. Mowa tutaj nie tyle o kultowej Nokii 3310, ile po zwyczajnie prostych telefonach komórkowych z mocno okrojonymi funkcjonalnościami. Zdaniem niektórych osób, chcą one skupić się na swoich własnych sprawach, nie zaś na byciu przebodźcowanymi poprzez regularne powiadomienia, czaty, media społecznościowe i inne.

Zamiast potężnego procesora wystarczy im taki, który pozwoli na wykonywanie połączeń i wysyłanie SMS-ów. Aparat być może, ale nie musi. Duży ekran jest zbędny, gdy niewielki wyświetlacz poradzi sobie z podstawowymi funkcjami. No i bateria - nowoczesne "stare" telefony (bo nadal się takie produkuje) oferują ogniwa, które w połączeniu z niskim zapotrzebowaniem na energię pozwalają korzystać z urządzenia przez wiele dni - bez potrzeby regularnego ładowania.

Proste telefony są tanie, niezawodne i... proste!
Proste telefony są tanie, niezawodne i... proste!internetmateriał zewnętrzny

Wszystko po to, aby czuć się lepiej. W rzeczy samej prosty telefon nie sprawi, że z urządzeniem będziemy stale związani. Ani powiadomienia z Facebooka, ani aktualizacje aplikacji nie wybiją z rytmu - bo ich po prostu nie będzie. W tym momencie chciałby się zadać pytanie - ale jak to tak, bez Messengera czy Twittera? Ano da się - lata temu dawaliśmy bez tego radę, a zdaniem generacji Z, najważniejsze jest własne zdrowie psychiczne i świat dookoła. Coś jest na rzeczy.

Jaki prosty telefon kupić?

Jeżeli zainteresował was temat cyfrowego postu (bo chyba można tak określić to zjawisko), możecie z dużą łatwością znaleźć w sieci ciekawe modele prostych telefonów. Wiele z nich obsługuje nawet 4G, co w przypadku takiego urządzenia będzie absolutnie wystarczające. No i te ceny! Zapomnijcie o wydawaniu na sprzęt kilku tysięcy złotych.

Przeglądając oferty sklepów widać, że do takiego zakupu wystarczy nawet 300 złotych, a i taniej również się da. Czy taki klasyczny telefon zadzwoni i wyśle SMS? Owszem, nawet pozwoli na sprawdzenie czegoś w internecie. Poza tym nowe modele mają wejścia słuchawkowe, zatem czas na relaks również się znajdzie. Ten trend wcale nie jest głupi.

Araukaria brazylijska. Święte drzewo, któremu grozi wymarcieAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas