Raport Mniejszości w Chinach. Sztuczna inteligencja wykrywa złodziei w sklepach

Najnowsze algorytmy sztucznej inteligencji z niezwykłą precyzją potrafią namierzyć w sklepie złodzieja, zanim jeszcze dokona kradzieży. Przyszłość znana nam tylko z filmów sci-fi właśnie stała się faktem w Państwie Środka.

Dobrodziejstwa płynące z rozwoju technologii sztucznej inteligencji teraz zostaną wykorzystane do wyłapywania złodziei. Na razie możemy spodziewać się je zastać w sklepach i centrach handlowych, ale niebawem trafią również do monitoringu miejskiego i środków komunikacji zbiorowej.

Inteligentny system zaprezentowała japońska firma Vaak. Spodobał się on władzom Chin, które zamierzają go wprowadzić w największych miastach. Jego twórcy podkreślają, że ich celem nie jest permanentna inwigilacja społeczeństwa i wykorzystywanie zbieranych danych przeciwko konkretnym ludziom, tylko zadbanie o bezpieczeństwo firm i zwykłych obywateli. Wizja wydaje się być szczytną, jednak podejście do tematu już budzi mnóstwo kontrowersji. I całkiem słusznie, patrząc z przez pryzmat rosnącego w siłę w Chinach Wielkiego Brata.

Reklama

System o nazwie VaakEye nie narusza prawa do prywatności, ponieważ w swojej pracy nie wykorzystuje technologii rozpoznawania twarzy i nie jest podłączony do żadnej policyjnej bazy danych o przestępcach. Jego istotą jest obserwacja mowy ciała, czyli subtelnych ruchów, które wskazywać mogą, że klient tak naprawdę jest zwykłym złodziejem.

Sercem VaakEye jest bazujący na 27 kamerach, zaawansowany i bezustannie uczący się algorytm sztucznej inteligencji. System był uczony wykrywania określonych zachowań przez inżynierów na podstawie aktorów-statystów, materiałów filmowych zgromadzonych z sieci kamer monitoringu, psychologów i doświadczenia funkcjonariuszy prawa.

Chińczycy chwalą się, że opracowany przez nich system identyfikowania przestępców przerósł ich oczekiwania i zaskakująco dobrze spełnia swoje zadanie, chociaż wciąż nie jest perfekcyjny. Warto tutaj dodać, że pojawi się on w sklepach, w których oferowane będzie dokonywanie zakupów bez kas i kasjerów. System śledzi nas i rejestruje włożone do koszyka/torby produkty, a po wyjściu ze sklepu wyświetla rachunek na aplikacji na naszym smartfonie i pobiera środki z naszego konta bankowego. Tak, mówimy tutaj o prawdziwej przyszłości handlu.

Technologia VaakEye może również obserwować klientów i odnotowywać, jak długo trzymali w dłoniach produkty oraz, czy je ostatecznie wsadzili do koszyka czy jednak odłożyli na półkę. Twórcy firmy Vaak chcą teraz wykorzystać tę zaletę do zbierania cennych danych o klientach sklepów, co może być później wykorzystane przez sieci do zaoferowania swoim klientom bardziej korzystnych promocji na produkty, których z jakichś względów nie zdecydowali się kupić.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Vaak

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy