Rewolucja w SMS-ach. Wysłane wiadomości będzie można edytować

Jeśli korzystacie z popularnych komunikatorów, to zapewne wiecie, że część z nich pozwala na edytowanie już wysłanych wiadomości. Zazwyczaj użytkownik ma na to kilkanaście minut od momentu dotknięcia przycisku Wyślij. W przypadku SMS-ów pojawi się podobna opcja, choć nie na wszystkich telefonach.

Tekst wysyłany do innych użytkowników telefonów na urządzeniach z Androidem odbywa się zazwyczaj poprzez aplikację Wiadomości, która odpowiada za obsługę SMS-ów. To właśnie jej dotyczy program pilotażowy z nową funkcją, który uruchomiło Google.

Aplikacja Wiadomości w poglądowej wersji beta pozwala na przesyłanie wiadomości, które można edytować. Możliwe to jest już po dotknięciu przycisku Wyślij, ale użytkownicy nie mają na to zbyt wiele czasu. Taka opcja jest dostępna przez maksymalnie 15 minut od uruchomienia wysyłki. W tym czasie zmiany można nanosić nie tylko jeden raz, a wielokrotnie.

Ponadto zarówno telefon nadawcy, jak i odbiorcy musi mieć zainstalowaną aplikację Wiadomości w wersji beta. Co oczywiście po zakończeniu programu pilotażowego nie będzie już konieczne, ale na obecną chwilę jest to wymóg konieczny do spełnienia. W przeciwnym wypadku "SMS-ów" nie można edytować.

Tak więc użytkownicy telefonów z Androidem będą wkrótce mogli edytować SMS wysyłane pomiędzy smartfonami z tym systemem. Do pełni szczęścia brakuje jednak wsparcia dla takiej funkcji na wielu platformach. Co z iPhone'ami?

Apple na własnych telefonach korzysta z platformy iMessage, która nie zapewnia pełnej kompatybilności z Wiadomościami Google. Jednak w tym roku firma z Cupertino planuje zaadaptować na iPhone'ach obsługę RCS (Rich Communication Services), co daje światełko nadziei. Konkretów na razie w tej kwestii nie ma, co powinno ulec zmianie w ciągu kilku najbliższych tygodni. Rąbka tajemnicy możemy poznać w trakcie czerwcowej konferencji WWDC.

Na razie nie wiadomo, kiedy wiadomości wysyłane pomiędzy telefonami z Androidem będą edytowalne poza wersją beta. Program pilotażowy funkcji potrwa pewnie co najmniej kilka tygodni.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!