Ridley Scott nakręcił film Samsungiem S23. Czy Galaxy podołał zadaniu?

Całkiem niedawno Samsung zaprezentował trzy nowe smartfony z rodziny S23. Na rynku ukazały się: Samsung Galaxy S23, Samsung Galaxy S23+, a także Samsung S23 Ultra. Ten ostatni, najpotężniejszy, przykuwa najwięcej uwagi. To między innymi za sprawą 200 MP aparatu głównego i swoich możliwości w zakresie fotografii i wideo. Co się stanie, gdy ten smartfon wpadnie w ręce sławnego reżysera?

Co potrafi Samsung Galaxy S23 Ultra?
Co potrafi Samsung Galaxy S23 Ultra?Tayfun Coskun/Anadolu Agency via Getty ImagesGetty Images
  • Ridley Scott jest reżyserem kultowych filmów - "Gladiatora", "Pojedynku", "Obcego — ósmego pasażera Nostromo" czy "Łowcy Androidów". Prawdopodobnie nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy, to i tak dane nam było obejrzeć film, jaki nakręcił. 
  • Nic dziwnego, że Samsung zdecydował się zaproponować artyście udział w projekcie, mającym na celu ukazanie możliwości smartfona S23.

Tak też się stało — Ridley Scott nakręcił Samsungiem Galaxy S23 Ultra film krótkometrażowy. Autorem zdjęć jest Flavio Labiano. Warto wspomnieć, że mężczyźni użyli profesjonalnego oświetlenia i mocowania, więc najpewniej trudno byłoby nam wyjść na ulicę i bez przygotowania stworzyć podobne dzieło, ale jeśli posiadamy S23 Ultra, będziemy mieli w rękach narzędzie, na jakim bazowali twórcy.

Film ma tytuł "Behold", trwa nieco poniżej czterech minut. Wrażenia Scotta zostały opisane w wywiadzie, jaki firma udostępniła 1 lutego na wydarzeniu Unpacked. Czytamy tam, że reżyser był pod wrażeniem stosunkowo niewielkim rozmiarem smartfona i możliwości, jakie ze sobą niesie.

Pomyślałem, że to świetne, bardzo interesujące wyzwanie. Ale przerażające jest to, że mały obiekt zajmie miejsce wszystkich dużych kamer. Co jest świetne... Lubię być w stanie wejść w środowiska, gdzie wiele pomieszczeń i przestrzeni jest bardzo małych. Więc jest to bardzo przydatne
mówi Scott.

Labiano obawiał się, że smartfon będzie go mimo wszystko ograniczał, nie dając zakresu funkcji, z jakich zazwyczaj korzysta. Jak przyznaje, kiedy już przyzwyczaił się do ustawień, był zaskoczony wszechstronnością telefonu. Był pod wrażeniem jego możliwości, jakości obrazu i zakresu dynamicznego matrycy. Efekty możecie ocenić sami.

Dostawa z cyfrowym uśmiechem. Japonia inwestuje w autonomiczne robotyinteriaAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas