Sceny jak z horroru. Tak wygląda teraz ukraińska Marjinka

W serwisach społecznościowych zaczynają pojawiać się filmy z ukraińskiego miasta Marjinka, które leży w obwodzie donieckim. Po 11 miesiącach rosyjskiej agresji, Marjinkę ciężko już nazwać miastem.

W serwisach społecznościowych zaczynają pojawiać się filmy z ukraińskiego miasta Marjinka, które leży w obwodzie donieckim. Po 11 miesiącach rosyjskiej agresji, Marjinkę ciężko już nazwać miastem.
Tak wygląda ukraińska Marjinka po 11 miesiącach wojny /Ukraine Weapons Tracker /Twitter

Miasto widmo. Tak po niemal roku rosyjskiej agresji na Ukrainę można nazwać Marjinkę, która leży w obwodzie donieckim nad rzeką Osykową. Całkiem niedawno tętniła ona życiem. Był to jeden z największych w kraju ośrodków produkcji żywności. Na osiedlach blokowisk można było usłyszeć radość dzieci bawiących się na placach zabaw. Dziś praktycznie całe miasto to jedno wielkie gruzowisko.

Marijinka to miasto duchów. Przypomina Mariupol

Na opublikowanych filmach z Marjinki ukazane zostały zaciekłe walki rosyjskich i ukraińskich żołnierzy. Rosyjskie czołgi rujnujące budynki czy eksplozje zakazanych bomb zapalających (m.in. z białym fosforem), które przepalają nawet beton, były tam codziennością od 11 miesięcy.

Reklama

Obecnie w mieście nie ma już żadnego cywila. Jedni uciekli, drodzy zginęli podczas bombardowań, a jeszcze inni dostali się do rosyjskiej niewoli i zostali wywiezieni na daleką Syberię. Marjinka przypomina Mariupol, gdzie rosyjska armia przeprowadziła tak potężną falę bombardowań, że większość bloków znalazło się w gruzach.

Rosjanie równają z ziemią ukraińskie miasta

Jeszcze na początku ubiegłego roku, Mariupol zamieszkiwało blisko 450 tysięcy ludzi. Miasto zajmowało dziesiąte miejsce wśród najludniejszych ukraińskich miast. Dziś eksperci z Organizacji Narodów Zjednoczonych sądzą, że w samym mieście rosyjscy żołnierze mogli pozbawić życia nawet 120 tysięcy ludzi. Część z nich leży w bezimiennych mogiłach w okolicach miasta.

Obecnie w Marjince wciąż trwają zaciekłe walki. Przez te miasto, które leży bardzo blisko Doniecka, przebiega linia frontu. Analitycy podają, że w ciągu najbliższych tygodni sytuacja na tym obszarze nie zmieni się. Siły Zbrojne Ukrainy największą uwagę skupiają teraz na Bachmucie i Sołedarze, leżących ok. 80 kilometrów na północny-wschód od Marjinki.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy