Setki nowych dronów na Ukrainie. Wicepremier pokazał zdjęcie

Kwiecień i maj to miesiące, które mają upłynąć pod znakiem poszerzonej ukraińskiej ofensywy na pozycje wroga. Regularne dostawy sprzętu znacząco wpływają na potencjał militarny naszych sąsiadów, a ostatnie nabytki tamtejszej armii nie są wyjątkiem. Jeden z ministrów z Ukrainy pochwalił się na Twitterze zdjęciem z nowym wyposażeniem.

Spory zestaw dronów w Ukrainie

Jak się okazuje, nadchodząca ukraińska ofensywa spodziewana w kwietniu i maju będzie zaopatrzona nie tylko w czołgi Leopard, lecz również nowoczesny sprzęt bezzałogowy. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez jednego z obozów ukraińskiej władzy, do naszych wschodnich sąsiadów trafił niedawno pokaźny zestaw sprzętu wyprodukowanego przez firmę DJI.

Ukraiński wicepremier i minister transformacji cyfrowej Mychajło Fiodorow opublikował na Twitterze zdjęcie przedstawiające drony DJI Mavic 3T, które wesprą działania bezzałogowe i ofensywne na terytorium Ukrainy w najbliższych tygodniach. Taki zestaw to oczywiście część całego zaplecza sprzętowego Ukrainy, jednak cieszy informacja o poszerzaniu możliwości operacyjnych. Szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że nadchodzi czas na działania ofensywne.

Reklama

Społeczność wspiera Ukrainę

Zakup i modernizacja sprzętu odbyła się przy pomocy zbiórek i datków osób z całego świata. Ulepszenie sprzętu również było konieczne z uwagi na jego domyślne cywilne zastosowanie. Strona ukraińska jest w stanie przystosowywać drony codziennego użytku do działań bojowych m.in. poprzez wyposażenie ich w specjalne kamery z przybliżeniem czy kamery termowizyjne. 

Jak podał Mychajło Fiodorow, drony te są już w czynnej służbie m.in. w Donbasie, Chersoniu i Zaporożu, gdzie pomagają w wykrywaniu rosyjskiego sprzętu oraz jego uszkadzaniu i niszczeniu. Większość z tych dronów służy tak naprawdę jako zdalnie sterowane bomby. Relatywnie niski koszt jednej sztuki drona cywilnego jest używany jako swoisty bezzałogowy kamikadze. 

Drony coraz istotniejsze

Drony odgrywają coraz większą rolę podczas konfliktu w Ukrainie. O ile ten rodzaj bezzałogowego sprzętu jest tam aktywny w zasadzie od początku, to ostatnie tygodnie stanowiły jeszcze większy zwrot w kierunku niewielkich sterowanych pojazdów, którymi można razić wroga na odległość. Co istotne, tyczy się to obydwu stron, bo również Rosjanie coraz śmielej wykorzystują drony w swoich działaniach operacyjnych.

Taka taktyka wojenna to również pole do wielu popisów konstruktorskich. Weźmy na przykład wspomniane Mavic 3T, które możemy przecież samodzielnie kupić w internecie. Odpowiednia modyfikacja sprawia, że sprzęt ten świetnie odnajduje się w realiach wojennych. Sprzęt DJI to jednak nie jedyne, co trafiło do Ukrainy. Niedawno tamtejsze wojsko otrzymało australijskie drony z kartonu - są nimi UAV-y Precision Payload Delivery System (PPDS). 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | DJI | Ukraina | wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy