Spot, czworonożny robot Boston Dynamics, dostanie... nos
Czworonożny robot firmy Boston Dynamics, jak przystało na prawdziwego psa, zostanie wyposażony w nos, by wykrywać gazy i substancje chemiczne.
Spot to jeden z robotów firmy Boston Dynamics, która tworzy czworonożne (i dwunożne) roboty. Wiele projektów finansuje amerykańska agencja rozwoju przemysłu obronnego DARPA. Roboty mają wspomagać armię na polu walki.
Spot pomagał też nowojorskiej policji patrolować ulice, ale nie zdobył serc mieszkańców miasta - wyglądał zbyt groźnie. Znalazł za to pracę we Włoszech, gdzie pojawił się w słynnych Pompejach. Patroluje tam stanowiska archeologiczne, by chronić zabytki przed rabusiami. Jego wygląd może być atutem i odstraszyć złodziei. Na pewno pomoże ich wykrywać i śledzić dzięki kamerze, w którą jest wyposażony.
Spot znajdzie niedługo inne, równie psie zadanie. Firmy Teledyne FLIR Defense oraz MFE Inspection Solutions chcą wyposażyć robota w detektor gazów FLIR MUVE C360. Został zaprojektowany specjalnie do montowania na tym robocie lub na dronach.
Spot dostanie elektroniczny nos, by wykrywać gazy i chemikalia
Detektor posłuży mechanicznemu psu za nos. Dzięki niemu robot będzie mógł wykrywać gazy i substancje chemiczne. Będzie to szczególnie przydatne wszędzie tam, gdzie nie można posłać wyposażonych w podobne urządzenia pomiarowe ludzi (np. ze względu na ciasną przestrzeń lub zagrożenia trującymi chemikaliami). Informacje, które zebrał jego nos, prześle w czasie rzeczywistym drogą radiową.
Boston Dynamics wprowadził Spota do sprzedaży w czerwcu 2020 roku. Kosztował wtedy 74,5 tysiąca dolarów w najbardziej podstawowej wersji. We wrześniu 2021 roku producent przedstawił trzecią wersję robota, wyposażoną w lepsze algorytmy i udoskonaloną, ruchomą kamerę.
Ze Spota korzystają amerykańskie wojsko i policja. Czworonożny robot pomaga wykrywać i rozbrajać ładunki wybuchowe. Wyposażony w elektroniczny nos będzie w tym zadaniu jeszcze lepszy.
Nad polskim elektronicznym nosem pracuje dr Justyna Jońca z Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Wrocławskiej. Urządzenie ma pomóc w wykrywaniu źródeł uciążliwych zapachów w otoczeniu.