Robo-pies pojawił się w Pompejach. Będzie neutralizował przestępców
Robot od firmy Boston Dynamics kolejny raz będzie walczył z przestępcami u boku policji. Tym razem jego zadaniem będzie patrolowanie stanowiska archeologicznego w słynnych Pompejach.
Tego typu roboty w przyszłości mają pojawić się na polach walki u boku żołnierzy, ale na razie wykonują bardziej społeczną pracę. Jeden z robo-psów o nazwie Spot od firmy Boston Dynamics właśnie pojawił się w słynnych Pompejach we Włoszech. Jego zadaniem będzie patrolowanie stanowisk archeologicznych przed rabusiami.
Chociaż cały obszar miasta zniszczonego niegdyś przez wulkan Wezuwiusz jest monitorowany przez system kamer, to jednak jak tłumaczą władze, jest to stanowczo za mało. Niemal każdej nocy złodzieje kradną różne cenne artefakty. Teraz ten proceder ma być ograniczony z pomocą robo-psów Spot.
Pierwszy z nich rozpoczął patrole stanowisk archeologicznych. Władze już po pierwszych dniach akcji ogłosiły sukces nowego pomysłu. Otóż, robot najwyraźniej wzbudził lęk lub zakłopotanie u złodziei, bo nie odnotowano żadnych groźnych incydentów. Maszyna została wyposażona w kamery Leica BLKARC i Spot CAM+ oraz system łączności z bazą.
Jeśli robot wykryje próbę kradzieży na terenie stanowisk archeologicznych, natychmiast na miejscu pojawi się ludzka ochrona. Władze Neapolu jakiś czas temu chciały w ramach projektu smart@pompei wyposażyć roboty w bardziej ofensywny sprzęt, ale spotkało się to z falą krytyki.
Roboty Spot od firmy Boston Dynamics w ubiegłym roku wspomagały w wykonywaniu codziennej pracy policjantów z nowojorskiego Manhattanu. Ostatecznie mieszkańcy biedniejszych osiedli wymusili na władzach porzucenie pomysłu wykorzystania potęgi takich maszyn, tłumacząc to rasizmem.
Policjanci stwierdzili, że wszelkiej maści roboty pomagają wykrywać i neutralizować bomby. Można je wysłać na zwiad w niebezpieczne miejsca, dzięki czemu policjanci mogą lepiej zorientować się w sytuacji i skutecznej przeprowadzić akcje. Nawet nie trzeba wspominać, że ich praca uratowała nie jedno życie, zarówno po stronie funkcjonariuszów prawa, jak i przestępców.