Ta dziwna tuba przeraża ludzi. Boją się w niej zamieszkać, ale to przyszłość

Startup Vast Space chce umożliwić ludziom normalne funkcjonowanie w kosmosie. Inżynierowie zbudują specjalną tubę, w której będą panowały warunki grawitacyjne podobne jak na powierzchni Ziemi. Wielu przeraża taka przyszłość ludzkości.

Startup Vast Space chce umożliwić ludziom normalne funkcjonowanie w kosmosie. Inżynierowie zbudują specjalną tubę, w której będą panowały warunki grawitacyjne podobne jak na powierzchni Ziemi. Wielu przeraża taka przyszłość ludzkości.
Vast Space planuje budowę kosmicznego hotelu ze sztuczną grawitacją /Vast Space /materiały prasowe

Ostatnimi czasy kosmiczna turystyka robi prawdziwą furorę na świecie. Zainteresowanych lotami w kosmos są dziesiątki tysięcy ludzi z grubym portfelem. Startup Vast Space chce pójść o krok dalej i umożliwić ludziom normalnie żyć na orbicie, dokładnie tak, jakby mieszkali na powierzchni Ziemi.

Największym problemem jest mikrograwitacja. Pojawiło się jednak światełko w tunelu. jest nim startup Vast Space, który został założony przez Jeda McCaleba, miliardera stojącego za uruchomieniem trzech dużych firm kryptograficznych, takich jak: giełda bitcoinów Mt. Gox.

Reklama

Przyszłość ludzkości to życie w kosmosie

— Zawsze wierzyłem w wykorzystanie technologii w celu zmniejszenia nieefektywności i poprawy kondycji ludzkiej. Aby zainicjować ludzkie życie w kosmosie, musimy stworzyć technologie, które zapewniają doskonały zrównoważony rozwój — powiedział McCaleb.

Miliarder zamierza zbudować pierwszą stację kosmiczną ze sztuczną grawitacją. Wstępny projekt zakłada, że będzie miała ona kształt tuby. Obiekt ma rotować w locie i w ten sposób powstanie ciążenie, które będzie przypominało to znane nam z Ziemi.

Pierwszy kosmiczny hotel ze sztuczną grawitacją

Co ciekawe, jednym z doradców firmy jest Hans Koenigsmann, były wiceprezes SpaceX. To pokazuje, że startup nie rzuca słów na wiatr. McCaleb na razie nie ujawnił większej ilości szczegółów na temat swojego projektu, ale przyznał, że inżynierowie intensywnie pracują nad tym pomysłem, a nawet już testują niektóre technologie.

Entuzjasta kryptowalut nie ukrywa, że jego plan nie zostanie zrealizowany w ciągu następnych kilku lat, ale jest pewien, że dekada w zupełności wystarczy. Pierwszy obiekt ze sztuczną grawitacją będzie oferował dla turystów restauracje, kina, siłownie, areny sportowe, punkty medyczne, a nawet urządzać koncerty.

Lot do kosmicznego hotelu będzie odbywał się specjalnymi statkami kosmicznymi. Najprawdopodobniej będą to mini-wahadłowce Dream Chaser od Sierra Nevada Corporation, które mają zacząć wykonywać misje dla NASA już w przyszłym roku. W grę wchodzą też kapsuły Dragon od SpaceX.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy