Tanie, lekkie i zabójcze. Amerykańscy marines mają przy sobie nową broń

Anduril Industries zapowiedziało nową rodzinę rewolucyjnych składanych dronów FPV o nazwie Bolt, które można wysłać do walki w mniej niż 5 minut. Trafiły już na wyposażenie amerykańskich marines, którzy będą je testować przez najbliższe sześć miesięcy w ramach programu US Marine Corps Organic Precision Fires-Light (OPF-L).

Anduril Industries zapowiedziało nową rodzinę rewolucyjnych składanych dronów FPV o nazwie Bolt, które można wysłać do walki w mniej niż 5 minut. Trafiły już na wyposażenie amerykańskich marines, którzy będą je testować przez najbliższe sześć miesięcy w ramach programu US Marine Corps Organic Precision Fires-Light (OPF-L).
Są tanie, małe i lekkie. Każdy może je złożyć i odpalić w 5 minut /Anduril Industries /YouTube

Jeśli testy pójdą pomyślnie, w 2025 roku na wyposażenie amerykańskiej piechoty trafi zapowiedziana wczoraj oficjalnie rodzina autonomicznych pojazdów powietrznych typu VTOL (pionowego startu i lądowania) o nazwie Bolt. Podstawowa konfiguracja tych małych dronów została zaprojektowana z myślą o przenośnym ISR (rozpoznanie, nadzór, wywiad) oraz operacjach poszukiwawczo-ratowniczych.

Ale jest też uzbrojony wariant Bolt-M, który został stworzony, aby dostarczać wojskom lądowym precyzyjną i zabójczą siłę ognia. Współczesne konflikty zbrojne pokazały bowiem, jak taka lekka przenośna amunicja krążąca - nawet wykorzystująca technologie komercyjne - może zapewnić przewagę siłom lądowym. Co jednak ważne, podczas gdy popularne drony FPV, czyli z pierwszoosobowym widokiem, wymagają wysoko wykwalifikowanych pilotów, rozwiązanie Anduril Industries działa autonomicznie.  

Reklama

Sztuczna inteligencja na pomoc marines

Zasilany i sterowany taktyczną wersją platformy Lattice od Anduril, Bolt-M jest wyposażony w zaawansowane oprogramowanie AI/ML (sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego) do automatyzacji zachowań lotu potrzebnych do odnalezienia, śledzenia i uderzania dynamicznych celów. Dzięki autonomicznej nawigacji po punktach orientacyjnych, którą można modyfikować za pomocą prostego interfejsu dotykowego, umożliwia operatorom zarządzanie złożonymi zadaniami zamiast skupiania się na podstawowej nawigacji.

Mogą oni wyznaczyć dowolny cel wizualny, który Bolt-M ma śledzić, a także zdecydować, żeby prowadził działania spoza zasięgu wizualnego lub akustycznego wykrycia, nawet jeśli cel się porusza lub jest zasłonięty. Gdy nadejdzie czas na uderzenie (tę decyzję podejmuje człowiek), operator może określić kąt ataku, aby zapewnić maksymalną skuteczność, podczas gdy algorytmy wizualne i naprowadzające pokładowo utrzymują terminalne naprowadzanie, nawet jeśli łączność z operatorem zostanie przerwana. 

Bolt-M - może i mały, ale zabójczy

Bolt-M oferuje ponad 40 minut działania i zasięg do 20 kilometrów, a jego maksymalna ładowność to 1.36 kg. Oznacza to, że może i nie wywoła spektakularnej eksplozji, ale przenosi ładunek wystarczający do zadania dotkliwych strat statycznym i ruchomym celom naziemnym typu lekkie pojazdy, piechota, okopy itd. 

Co równie ważne, lekka i kompaktowa konstrukcja sprawia, że każdy żołnierz piechoty może łatwo dodać Bolt lub Bolt-M do swojego ekwipunku, a następnie rozpakować, złożyć i posłać w teren w czasie poniżej 5 minut. 

Bolt jest zaprojektowany do działania w każdym środowisku, nie wymaga żadnego dedykowanego sprzętu startowego i może być uruchamiany nawet w zatłoczonych miejscach. Z kamerą pokładową, która umożliwia operatorowi przełączanie między trybami EO (optyczny) i IR (podczerwień), może śledzić cele na dużych odległościach zarówno w dzień, jak i w nocy.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama