TikTok zostaje pozwany po śmierci dwóch dziewczynek, które wzięły udział w wyzwaniu the Blackout Challenge

Media społecznościowe zapewniają stały dostęp do treści rozrywkowych, angażując nie tylko dorosłych i młodzież, ale także dzieci. Wraz z oferowaną zabawą i perspektywą dobrze spędzonego czasu, idą także zagrożenia.

W dobie tak łatwo dostępnych mediów społecznościowych wraz z niemal nieograniczonym źródłem treści rozrywkowych, rośnie niebezpieczeństwo, jakie stoi za nierozważnym i nieodpowiednim użytkowaniem aplikacji. Choć te są moderowane, a publikowane treści w ogromnej mierze przechodzą weryfikacje, wciąż zdarzają się wypadki oraz tragedie.

Dwie, bardzo młode dziewczynki zmarły po wzięciu udziału w popularnym wyzwaniu na TikToku. The Blackout Challenge polega na samodzielnym duszeniu się, by stracić przytomność. Cały pomysł jest zdecydowanie wątpliwy, a rzecz staje się jeszcze gorsza, gdy w grę wchodzi życie dziecka.

Reklama

Ośmioletnia Lalani Erika Walton z Teksasu była aktywną użytkowniczką TikToka. Publikowała krótkie filmiki, na których tańczyła oraz śpiewała, czyli wpasowywała się w trendy oraz przeznaczenie aplikacji. Jak podaje "Los Angeles Times", w lipcu 2021 roku algorytm w TikToku spowodował, że dziewczynce zaczęły pokazywać się filmy, na których ludzie dusili się, w celu utraty przytomności. Opiekunowie Lalani w międzyczasie zauważyli siniaki wokół jej szyi, jednak ta utrzymywała, że powstały na skutek upadku. Jakiś czas później dziewczynka została znaleziona ze sznurkiem na szyi, zwisając z łóżka w swojej sypialni. Po przeszukaniu telefonu oraz tabletu dziecka, policja poinformowała macochę Lalani, że ta często oglądała filmy z the Blackout Challenge.

Dziewięcioletnią Arriani Jaileen Arroyo odnaleziono natomiast po tym, jak podczas zabawy w pokoju dziewczynki jej brat zauważył, że ta, powieszona na smyczy psa, nie wykonuje żadnych ruchów. Arriani przewieziono do szpitala, gdzie podłączono ją do respiratora. Okazało się jednak, że doszło do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu, pacjentkę odłączono od aparatury podtrzymującej życie.

To nie były odosobnione przypadki

Niestety nie był to pierwszy ani drugi raz, kiedy doszło do tragedii tego typu. Nylah Anderson, dziesięciolatka, również zmarła, próbując wykonać wyzwanie polegające na duszeniu się. Jej matka złożyła pozew przeciwko TikTokowi oraz ByteDance, czyli właścicielowi aplikacji.

The Blackout Challenge jest wyzwaniem powiązanym jeszcze z co najmniej czterema innymi śmierciami. Ofiarami są dzieci od 10 do 14 lat z Australii, Włoch oraz Stanów Zjednoczonych.

Social Media Victims Law Center, firma prawnicza zajmująca się obroną ofiar skrzywdzonych przez media społecznościowe, wypowiedziała się w złożonej skardze, że TikTok niewątpliwie zdawał sobie sprawę z tego, że the Blackout Challenge zaistniał na platformie, szybko stając się filmikiem viralowym, a algorytm proponował go dzieciom. SMVLC dodaje, że TikTok wiedział także lub powinien wiedzieć, że jeśli nie zareagują w sposób stanowczy na zaistniałą sytuację, może to być tragiczne w skutkach, szczególnie wśród dzieci.

Reakcja TikToka

TikTok nie pozostawił sprawy bez odpowiedzi. W przeszłości zaprzeczono, jakoby opisywane wyzwanie było trendem na TikToku, wskazując na inne, podobne sytuacje, które miały miejsce jeszcze przed powstaniem aplikacji. Na łamach "The Washington Post" rzecznik powiedział, że TikTok pozostaje czujny w swoim zobowiązaniu o zapewnieniu bezpieczeństwa użytkownikom, hashtag #BlackoutChallenge został zablokowany, a treści z nim powiązane zostaną natychmiast usunięte. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: aplikacja | szkodliwe aplikacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy