To miasto tętniło życiem. Teraz z satelity widać, jak pochłania je mrok

Ostatnie potężne ataki rakietowe rosyjskiej armii na ukraińską infrastrukturę energetyczną sprawiły, że miasta zaczęły pogrążać się w mroku. Najlepiej obrazują to zdjęcia satelitarne Kijowa.

Ostatnie potężne ataki rakietowe rosyjskiej armii na ukraińską infrastrukturę energetyczną sprawiły, że miasta zaczęły pogrążać się w mroku. Najlepiej obrazują to zdjęcia satelitarne Kijowa.
Porównanie nocnych zdjęć Kijowa w lutym i listopadzie /NOAA /Twitter

Amerykański Krajowy Urząd ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA) opublikował obrazy satelitarne stolicy Ukrainy podczas nocy, wykonane począwszy od wybuchu wojny aż do dziś. Dzięki nim możemy zobaczyć, jak poszczególne dzielnice Kijowa na przestrzeni ostatnich miesięcy stopniowo pogrążały się w mroku.

Obrazy zostały wykonane przez satelitę pogodowego Suomi NPP. Na obrazach z lutego możemy zobaczyć, że Kijów w nocy błyszczy jak gwiazda, tymczasem po październikowych atakach rakietowych, blask zmniejszył się, a po ostatnich z 15 listopada, praktycznie miasto pogrążyło się w mroku.

Reklama

Kijów pogrąża się w mroku na zdjęciach satelitarnych

W ubiegłym tygodniu w całym kraju doszło do blackoutu. Wyłączone zostały wszystkie elektrownie jądrowe, czego nie widziano od końca lat 90. ubiegłego wieku. Obecnie uruchomiono poszczególne bloki kilku elektrowni, które dostarczają energię elektryczną od ograniczonego obszaru miast.

Mieszkańcy Ukrainy, pomimo braku elektryczności, ogrzewania i bieżącej wodyradzą sobie całkiem dobrze, o czym pisał Robert Bernatowicz. Kraje Europy dostarczyły w ostatnich miesiącach do Ukrainy tysiące małych agregatów prądotwórczych na benzynę czy ropę. Mieszkańcy z ich pomocą mogą w miarę normalnie funkcjonować. Niestety, w tak dużym mieście jak Kijów, jest ich jak na lekarstwo.

Dobrze widać to na najnowszych zdjęciach satelitarnych. Punkty świetlne pojawiają się nocą w centrum miasta oraz w niektórych dzielnicach, gdzie służby stworzyły ośrodki pomocy dla najbardziej potrzebujących mieszkańców. Reszta metropolii pogrążona jest w mroku. Siły Zbrojne Ukrainy twierdzą, że Rosja przygotowuje się do kolejnego ataku rakietowego. Sytuacja może się zatem znacznie pogorszyć. Prezydent Ukrainy nie wyklucza ewakuacji Kijowa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kijów | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama