Trójkątne koła w rowerze? Czemu nie. Ten jeździ całkiem nieźle
Czy rower musi mieć zawsze okrągłe koła? Znany inżynier prowadzący w serwisie YouTube kanał o nazwie The Q pokazuje, że wcale nie. Jego pomysł trójkątnych kół rowerowych sprawdza się całkiem nieźle.
YouTuber prowadzący kanał The Q jest znany ze swoich niecodziennych konstrukcji. Wydaje się, że dla tego inżyniera nie istnieje słowo "niemożliwe". Ostatnio pisaliśmy o jego pomyśle roweru z kwadratowymi kołami (czy was też uwiera ten oksymoron?). Wydaje się niemożliwe? Nic bardziej mylnego, działa i to jeszcze jak!
Teraz The Q kolejny raz podjął się próby stworzenia nietypowego roweru. Tym razem z trójkątnymi kołami.
Trójkąt, czy nie trójkąt?
Sztuczka z kwadratowymi kołami polegała na stworzeniu konstrukcji przypominającej gąsienice w czołgach. Tym razem niekonwencjonalne trójkątne koła mogły toczyć się płynnie, przypominając tradycyjne okrągłe. Rower z trójkątnymi kołami jest obsługiwany w podobny sposób, jak każdy inny rower, z rowerzystą pedałującym i utrzymującym równowagę na kołach.
Już na pierwszy rzut oka rzuca się charakterystyczny kształt rowerowych kół. Nie jest to idealny trójkąt równoboczny. Jego ramiona są nieco zaokrąglone. To tak zwany trójkąt Reuleaux, jego konstrukcję wyjaśnia poniższa grafika. Jest wykorzystywany między innymi w silnikach Wankla.
Jak ten rower działa?
W konstrukcji The Q koła wykonane zostały ze sklejki, a do nich przymocowana dostała opona. Gdyby zostały one bezpośrednio przymocowane do roweru, jazda nie byłaby zbyt wygodna, a ciągłe podskakiwanie w najlepszym wypadku mogłoby doprowadzić do choroby lokomocyjnej. Konstrukcja musiała więc zostać nieco zmodyfikowana tak, by mimo podskakujących kół, całość mogła poruszać się w sposób liniowy.
Koła zostały zamocowane na konstrukcjach z przegubami pozwalającymi na ich swobodne wertykalne poruszanie się. Jednocześnie, aby ograniczyć ruch ramy, nad kołami równolegle do powierzchni gruntu zostały zamocowane dwa zestawy rolek. To wystarczyło, aby całość poruszała się płynnie i stabilnie.
Jak widać, konstrukcja sama w sobie nie jest specjalnie skomplikowana, a działa całkiem nieźle. Ciekawe, na jaki pomysł The Q wpadnie następnym razem.