Twitter ze wsparciem największej giełdy kryptowalut. Blockchain rusza do walki z botami
Elon Musk od kilku miesięcy zapowiadał, że jeśli przejmie Twittera, to z miejsca zajmie się problemem botów na platformie. I wygląda na to, że te plany nie uległy zmianie, a przynajmniej tak sugeruje inwestycja w wysokości 500 mln USD ze strony największej giełdy kryptowalut, która pomogła w wykupieniu platformy.
Chociaż proces przejmowania Twittera przez Elona Muska przypominał kiepską telenowelę, najbogatszy człowiek świata w końcu stał się właścicielem platformy i z miejsca zabrał się do "naprawy". Pozbył się już poprzednich szefów serwisu (chociaż wypłacenie im łącznie 88 mln dolarów odpraw musiało być bolesne), poinformował o planach utworzenia rady ds. moderacji treści z bardzo zróżnicowanymi punktami widzenia, która będzie decydować m.in. o banowaniu czy przywracaniu kont, a także podjął się współpracy z największą giełdą kryptowalut, co pomóc ma w walce z fałszywymi kontami i botami, które od dawna uważa za jeden z największych problemów Twittera.
Binance zdecydował się wspomóc proces wykupienia Twittera przez Elona Muska inwestycją w wysokości 500 mln USD i jest podobno oddany procesowi przekształcenia platformy - giełda zajmie się powołaniem specjalnego zespołu, który opracuje i wdroży rozwiązania oparte na technologii blockchain, by pomóc nowemu szefowi w walce z psującymi serwis botami.