Twój telefon znajdzie ukrytą kamerę. Co musisz zrobić?

Szeroki wybór niedrogich urządzeń szpiegowskich u wielu z nas budzi uzasadnione obawy. Cenimy sobie prywatność i nie chcemy być obserwowani przez inne osoby. Na szczęście, wraz z rozwojem ukrytych kamer wymyślono wiele sposobów na ich wykrywanie.

Oczywiście, największą pewność uzyskamy, powierzając zadanie specjaliście. Korzystając z doświadczenia i profesjonalnych wykrywaczy kamer będzie on w stanie praktycznie ze stuprocentową gwarancją stwierdzić czy w danym miejscu znajdują się urządzenia śledzące.

Możemy także sami zainwestować w odpowiednie detektory, jednak prawie każdy z nas posiada już urządzenie, które może posłużyć do wykrywania ukrytych kamer. Jest spora szansa, że czytasz ten tekst na jego ekranie.

Jak znaleźć ukrytą kamerę posługując się telefonem? Metod jest kilka, a największą szansę na wykrycie urządzeń do podglądania daje ich połączenie. To, który ze sposobów okaże się skuteczny, zależy od technologii jakiej używa ewentualna minikamera.

Wiele urządzeń działa z wykorzystaniem podczerwieni, emitując fale promieniowania elektromagnetycznego niewidoczne dla ludzkiego oka. To, czego nie dostrzeżemy sami, możemy zobaczyć używając aparatu w naszym telefonie.

Aby sprawdzić czy w naszym otoczeniu nie ma ukrytej kamery na podczerwień, potrzebujemy aparatu, który zarejestruje promieniowanie podczerwone. Zwykle przynajmniej jeden z aparatów w telefonie okaże się skuteczny. Jak sprawdzić, czy nasz telefon ma takie możliwości?

• Przygotuj pilot do telewizora lub jakikolwiek inny zdalny kontroler.
• Włącz aparat w telefonie i skieruj go na nadajnik podczerwieni (mały punkt na końcu pilota, który kierujemy w stronę telewizora).
• Patrząc na obraz na ekranie telefonu, naciśnij jakikolwiek przycisk na pilocie.

Jeżeli zobaczyłeś rozbłysk światła, to znaczy, że twój aparat nadaje się do znajdowania ukrytych kamer. Tylne aparaty są często wyposażone w filtr podczerwieni, ale bardzo rzadko jest w nie uzbrojony aparat przedni. Co dalej? Jeżeli już sprawdziliśmy możliwości naszego telefonu, przechodzimy do wykrywania niepożądanych urządzeń.

• Zgaś światło, zasłoń okna - postaraj się, aby w pomieszczeniu było jak najciemniej.
• Włącz aparat i powoli przesuwaj nim po pokoju, szczególną uwagę zwróć na wszystkie podejrzane przedmioty.
• Jeżeli dostrzeżesz błysk (zwykle bladoróżowy lub bladofioletowy) - wykryłeś źródło podczerwieni
• Dokładnie sprawdź miejsce, z którego dochodzi promieniowanie.

Znalazłeś coś, ale nie jesteś pewien co? Najlepiej zrób temu zdjęcie i użyj wyszukiwania grafiki Google, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Nie wszystkie ukryte kamery działają w zakresie promieniowania podczerwonego. Każda z nich musi mieć jednak obiektyw skierowany na obserwowaną przestrzeń. Takie urządzenia także możesz wykryć, używając telefonu. W jaki sposób? Szukając refleksów odbitych od wspomnianego obiektywu.

• Zgaś światło i zasłoń okna. Ta metoda także najlepiej sprawdzi się w ciemnym pokoju.
• Włącz aparat i latarkę jednocześnie, jeżeli nie masz takiej możliwości, użyj osobnej latarki.
• Powoli przesuwaj telefonem i latarką skupiając się na podejrzanych miejscach.
• Jeżeli światło z latarki trafi w obiektyw kamery, na ekranie telefonu zauważysz wyraźny błysk światła.

Jeżeli po takiej inspekcji wciąż nie jesteś przekonany czy nikt cię nie podgląda, warto dla pewności sprawdzić jeszcze jedną rzecz.

Istnieją dziesiątki darmowych aplikacji, które pozwalają na sprawdzenie jakie urządzenia są połączone z siecią lokalną, której używasz. Połącz się z Wi-Fi i wypróbuj jedną z nich. Po wykryciu urządzeń w pobliżu dokładnie przeanalizuj listę.

Jeżeli któraś pozycja wydaje się podejrzana, używany program powinien pozwolić ci na jej dokładniejszą identyfikację. Jeżeli nie masz do czynienia z profesjonalnym podglądaczem, amatorskie ukryte kamery nie ukryją się przed takim sposobem wyszukiwania.

Szukanie ukrytej kamery to często szukanie igły w stogu siana. Miniaturyzacja poszła tak daleko, że sprzęt do podglądania można ukryć właściwie wszędzie. Zwykle jednak można zawęzić obszar poszukiwań do przedmiotów i powierzchni o niejednolitym kształcie i kolorze. Ukryta kamera jest w nich jeszcze mniej widoczna.

Na jakich elementach wnętrza warto się skupić?

• czujniki ruchu i czujniki dymu - najciemniej pod latarnią, takie urządzenia często nie zwracają naszej uwagi, a zwykle swoim zasięgiem obejmują całe pomieszczenie;
• miejsca z dobrą widocznością - np. ściana na przeciwko łóżka i znajdujące się na niej elementy (zegar, ramki ze zdjęciami);
• elementy oświetlenia - sprawdź dokładnie wszystkie lampy i kinkiety;
• gniazdka elektryczne;
• kratki wentylacyjne;
• pluszowe zabawki - przede wszystkim dlatego, że łatwo je rozpruć, ukryć kamerę i ponownie zaszyć.

Jak wyglądają ukryte kamery? Modeli i kształtów jest bez liku. Łączy je jednak podstawowa cecha - mały rozmiar. Przed wykryciem nie zobaczysz prawdopodobnie nic oprócz malutkiego obiektywu. Po wyjęciu ukryta kamera może mieć kształt kostki lub krótkiego kabelka z obudową, przypominającego złącza wpinane do komputerów.

Choć oczywiście instalacja ukrytych kamer poza własnym domem nie jest legalna, to jest to częsta praktyka, zwłaszcza w hotelarstwie i na rynku wynajmu mieszkań. Właśnie w pokoju hotelowym lub wynajętym mieszkaniu warto sprawdzić, czy nikt nie przygląda się nam bez naszej wiedzy. Trudno uwierzyć, że jednoczesny wzrost zainteresowania usługami takimi jak AirBnB zupełnie przypadkowo zbiegł się w czasie ze zwiększonym popytem na ukryte kamery i inne urządzenia służące do podglądania i podsłuchiwania.

Wielu właścicieli decyduje się na instalację ukrytych kamer w trosce o bezpieczeństwo swoich lokali, jednak nigdy nie możemy być pewni, do czego później posłużą mu nagrania z naszym udziałem. Właśnie dlatego najlepiej unikać nieprzyjemnych sytuacji i minimalizować ryzyko nagrania poświęcając kilka minut na samodzielne sprawdzenie pokoju hotelowego czy wakacyjnego apartamentu opisanymi powyżej metodami.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Każdy światłowód można zamienić w podsłuch. I odebrać rozmowę kilometr dalej

Huawei zbada nasze ciało i sprawdzi, czy mamy infekcję górnych dróg oddechowych

Zabawka czy narzędzie hakerów? Niebezpieczny trend na TikToku pozwala otwierać drzwi i zamki