Twoja paczka została wstrzymana. Nie płać 2,50 zł. To oszustwo!

Tomasz Wróblewski

Tomasz Wróblewski

Aktualizacja

„Twoja paczka została wstrzymana z tytułu niedopłaty 2,50 PLN. Prosimy uregulować należność”. Dostaliście SMS o takiej treści? Uważajcie, to oszustwo! Cyberprzestępcy podszywają się pod InPost i wysyłają linki do fałszywej bramki płatności. Jeśli wprowadzisz dane, możesz mieć wyczyszczone konto.

InPost nie wysyła takich SMS-ów. Jeśli klikniesz w taki link, możesz paść ofiarą oszustów.
InPost nie wysyła takich SMS-ów. Jeśli klikniesz w taki link, możesz paść ofiarą oszustów.123RF/PICSEL

Twoja paczka została wstrzymana z tytułu niedopłaty

Ten sposób nie jest nowy, a teraz w okresie przedświątecznych zakupów lepiej uważać na to w co klikamy. Powtarza się co kilka miesięcy, kiedy wielu Polaków dostaje wiadomości o treści:

Twoja paczka została wstrzymana z tytułu niedopłaty 2,50 PLN. Przepraszamy za utrudnienia. Prosimy uregulować należność [LINK]

Geekweek takie wiadomości dostał z kilku numerów (726 192 811, 725 821 059).

Gdy klikniemy w link z SMS-a, zostaniemy przeniesieni na stronę imitującą witrynę InPost, popularnej firmy kurierskiej. Trzeba jednak zauważyć, że nie zgadza się adres serwisu (domena "auqnako.space"). Cała reszta może wskazywać, że wszystko jest w porządku.

Oszuści posługują się identyfikacją wizualną firmy, wyświetla się fałszywy numer paczki, a także kwota, którą trzeba opłacić.

Po kliknięciu w link "Przejdź do płatności" trzeba podać numer telefonu. Następnie trafiamy na kolejną stronę, tym razem imitującą popularny serwis płatności internetowych.

Wprowadzenie danych i zalogowanie się na swoje konto bankowe prowadzi oczywiście do przekazania tych danych oszustom internetowym. 

Oszustwo na SMS. Co robić?

Osoby, które czekają na przesyłkę, są łatwym celem dla oszustów. Klikając w przesłany link narażają swój smartfon na infekcję wirusem, który mogą przechwycić dane wrażliwe.

Loginy czy hasła do internetowych kont czy aplikacji bankowych, które wprowadzamy na smartfonie, dostaną się wtedy w niepowołane ręce. To finalnie może skutkować "wyczyszczeniem" konta z pieniędzy.

Policjanci wielokrotnie apelują o zachowanie ostrożności i dokładne czytanie wiadomości tekstowych od rzekomych kurierów, operatorów sieci komórkowych lub innych firm (na przykład energetycznych).

Przypominają też, żeby nie klikać w przesłane linki, nie przekazywać kodów BLIK lub danych kart płatniczych lub dostępu do bankowości internetowej.

Jeśli dostaniesz podejrzany SMS, zignoruj go. Warto go też przekazać do CERT-u (zespołu powołanego do reagowania na zdarzenia naruszające bezpieczeństwo w Internecie) na numer: 799 448 084, a następnie skasować z telefonu.

Sam przeciw kłusownikom. Włoski rybak walczy o przyrodęDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas