Ukraina zostanie odcięta od prądu? Znaleźli już na to rozwiązanie

W związku z postępującą inwazją rosyjską, nie wszystkie elektrownie mogą pracować tak, jak dotychczas. Doprowadzić to może do przerw w zasilaniu i niedoboru energii elektrycznej w kraju. Ukraińcy są coraz bardziej na to przygotowani.

Wojna zawsze jest obfita w skutki uboczne. Nie tylko ludzie tracą życie w wyniku działań zbrojnych, lecz pojawiają się problemy z asortymentem w sklepach, a sama gospodarka popada w ruinę. O ile broń, żywność i najpotrzebniejsze artykuły są transportowane z innych krajów do Ukrainy, tak nadal istnieje ryzyko, że nasi wschodni sąsiedzi będą mieli problem z elektrycznością i dostępem do internetu.

O dostęp do internetu zadbał Elon Musk. Miliarder od początku wojny stanowczo opowiedział się po stronie Ukrainy. By obrońcy nie zostali odcięci od połączenia z internetem, Musk zorganizował do ich kraju transport aparatury obsługującej jego satelitarny internet Starlink. Nadal jednak istnieje zagrożenie, że Ukraina spotka się z przerwami w dostawie prądu, co może kosztować życie wielu żołnierzy i cywili.

Reklama

By zabezpieczyć przed niedoborem prądu kluczową infrastrukturę, operator GTS w Ukrainie rozpoczął projekt montowania paneli słonecznych na budynkach dystrybucji gazu. W ten sposób, dzięki zabezpieczeniu energetycznemu, będą mogły one pracować nieprzerwanie.

W ciągu dnia panel słoneczny będzie dostarczał prąd do układów pomiarowych i ładował akumulator. W nocy kompleks zasilany będzie akumulatorem. Podczas realizacji projektu zostanie wykorzystany sprzęt, który jest już dostępny w magazynach dostawców na Ukrainie. Montaż i regulacja urządzeń przeprowadzana zostanie przez specjalistów operatora GTS.

Jak informuje OGTSU, projekt ten planowano zrealizować jeszcze przed wojną. Miał to być sposób na optymalizację zużycia energii. Dlatego też sprzęt do realizacji inicjatywy znajduje się już teraz w ukraińskich magazynach. Teraz, gdy istnieje ryzyko niedoboru energii elektrycznej, natychmiastowe wdrożenie projektu jest koniecznością. 


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ukraina | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy