Japonia znów uderza sankcjami w Rosję. Mogą być wyjątkowo bolesne

Jak donosi „Japan Today” Japonia zamierza zakazać eksportu prawie 300 towarów i technologii do Rosji i Białorusi. Może to uniemożliwić tym krajom zwiększenie zdolności wojskowych. Sankcje są odpowiedzią Japonii na niesprowokowany atak Rosji na Ukrainę.

Embargo na eksport będzie dotyczyć 266 produktów takich jak: półprzewodniki, sprzęt komunikacyjny i wszelkie najnowocześniejsze materiały, a także programy projektowe dla maszyn do produkcji chipów. Jest to mocny cios Japonii wymierzony w rosyjską gospodarkę.

Japonia zakazuje ponadto eksportu sprzętu do rafinacji ropy naftowej i powiązanych technologii, co może być wyjątkowo bolesne dla Rosji, gdyż jest ona jednym z największych producentów ropy naftowej na świecie.

Reklama

W sumie sankcje obejmą także 26 różnego rodzaju technologii i opracowań wysyłanych przez Japonię do Rosji. Trzeba zauważyć, że kraj kwitnącej wiśni jest jednym z światowych liderów nowych technologii.

Zakaz eksportu dotknie także 49 rosyjskich podmiotów związanych z wojskiem oraz dwóch białoruskich organizacji, tym agencji rządowych i producentów samolotów i statków.

Wcześniej na podobny krok zdecydowały się Stany Zjednoczone i kraje europejskie - zakazały one eksportu do Rosji produktów służących do celów wojskowych oraz innych towarów, które mogłyby zostać wykorzystane do wzmocnienia zdolności rosyjskiej armii.

W 2021 roku eksport Japonii do Rosji wyniósł około 7,3 miliarda dolarów. Wśród głównych pozycji eksportowych dominują wszelkiego rodzaju pojazdy i maszyny, sprzęt elektryczny i elektroniczny, czy aparatura optyczna, techniczna i medyczna.

W poprzednich dniach, kraje G7 odizolowały Rosję od globalnego systemu finansowego usuwając kluczowe rosyjskie banki z międzynarodowego systemu płatności SWIFT i ograniczyły transakcje z rosyjskim bankiem centralnym.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Japonia | sankcje | wojna Ukraina-Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy