USA stawia na komputery kwantowe. Technologiczni giganci w Białym Domu
Białym Domu w ubiegłym tygodniu odbyło się bardzo ważne spotkanie, które przynieść ma istotny przełom w pracach nad komputerem kwantowym.
Wzięli w nim udział przedstawiciele amerykańskiego rządu, giganci technologiczni, tacy jak Alphabet (firma matka Google), IBM czy Intel, ale również JPMorgan Chase & Co, Lockheed Martin czy eksperci akademiccy.
O samych komputerach kwantowych pisaliśmy już wiele razy, ale warto przypomnieć (w dość sporym uproszczeniu), że są to maszyny oparte na fizyce kwantowej, gdzie w odróżnieniu do zwykłych komputerów, przetwarzających informacje, które bazują na bitach, mogących przyjmować wartość „0” albo „1”, w tym przypadku podstawą są kubity (bity kwantowe) potrafiące przyjmować superpozycję, gdzie „0” i „1” występują w tym samym czasie. Pozwala to na uzyskanie wydajności nieosiągalnej dla tradycyjnych komputerów, ponieważ umożliwia równoczesne prowadzenie kilka etapów obliczeń lub rozważnie kilku wariantów rozwiązania jakiegoś problemu.
Choć technologia ta jest wciąż na niemowlęcym etapie, to wiążą się z nią ogromne nadzieje, ponieważ tego typu komputery są w stanie wykonywać obliczenia miliony razy szybciej niż współczesne superkomputery. Nic więc dziwnego, że eksperci spodziewają się ogromnego przełomu w takich dziedzinach jak służba zdrowia, komunikacja, serwisy finansowe, transport, sztuczna inteligencja czy prognozowanie pogody, właśnie dzięki komputerom kwantowym.
Technologia ta niesie też ze sobą zagrożenia (w tym dla bezpieczeństwa, ponieważ komputery kwantowe będą mogły z łatwością złamać tradycyjne zabezpieczenia internetowe i kody), a Amerykanie obawiają się chińskich rywali, którzy mogą ich wyprzedzić, stąd też spotkanie na najwyższym szczycie.
Spotkanie zorganizowane zostało przez White House Office of Science and Technology Policy, a jego celem było zebranie razem kluczowych interesariuszy i opracowanie planu, który pomóc ma zrealizować komputery kwantowe oraz określenie pomocy rządowej, wspierającej to przedsięwzięcie. Nic więc dziwnego, że wzięli w nim udział oficjele z Pentagonu, NSA, Narodowej Rady Bezpieczeństwa USA, NASA oraz federalnych departamentów energii, rolnictwa itp.
Widać, że Biały Dom zamierza mocno wspierać prace nad komputerami kwantowymi rodzimych firm i przedstawiono już propozycję dofinansowania gigantów kwotą w wysokości 1,3 miliarda dolarów na ten cel w ciągu następnych 5 lat. Pieniądze te mają być przeznaczone "zunifikowanej, narodowej strategii rozwoju technologii kwantowej", ale by tak się stało, najpierw propozycja musi zostać zaakceptowana przez Senat.
Źródło: GeekWeek.pl/Reuters