Wielka Brytania gotowa jest na wojnę rojami dronów. Po co i dlaczego?

Brytyjskie siły powietrzne mogą odeprzeć atak wroga za pomocą rojów dronów. Nie są to tylko przechwałki. Drony przetestowano w kilkunastu eksperymentach.

Królewskie Siły Powietrzne Wielkiej Brytanii po serii udanych prób są pewne, że roje dronów mogą pokonać obronę przeciwlotniczą wroga - cytuje portal “Defense News" marszałka lotnictwa Mike’a Wigstona. Był on gościem tegorocznej konferencji “Global Air and Space Chiefs’ Conference" w Londynie, która odbywa się w ubiegłym tygodniu w Londynie.

Jak mówił marszałek Wigston, 216 Eskadra Testowa oraz Sztab Szybkiej Zdolności Reagowania w ciągu ostatnich trzech lat przetestowały pięć różnych modeli dronów w trzynastu próbach. Ich wyniki pozwalają twierdzić, że brytyjska flota dronów ma “odpowiednie zdolności operacyjne".

Reklama

Europa zależy od lotnictwa

Nie oznacza to jednak wcale, że Wielka Brytania ma odpowiednią ilość dronów. Jak mówi Wigston, strategia zakłada przyspieszoną produkcję dronów, gdy zajdzie potrzeba.

Przełamanie obrony przeciwlotniczej jest kluczowe do uzyskania przewagi w powietrzu. Widać to jak na dłoni na przykładzie rosyjskiej agresji na Ukrainę. Oba kraje mają na tyle skuteczną obronę przeciwlotniczą, że w praktyce nie używają lotnictwa załogowego, mówił na konferencji analityk Justin Bronk.

I Ukraina i Rosja polegają więc na licznych siłach lądowych. Kraje europejskie nie mają licznych armii, a polegają w swoich strategiach na lotnictwie. Szach, w którym obrona przeciwlotnicza Ukrainy i Rosji trzymają się nawzajem, jest cenną lekcją dla europejskich sił powietrznych i sztabów. 

Czym są roje dronów?

Roje dronów to większe liczby bezzałogowych statków powietrznych działające w tym samym celu. Mają tę przewagę, że grupę mniejszych obiektów jest trudniej namierzyć i stracić niż duży samolot. Są też oczywiście tańsze niż samoloty.

Drony-kamikadze mogą być skutecznym środkiem pokonania systemów radarowych i obrony przeciwlotniczej wroga. Wykorzystywane były także przez Ukraińskie wojsko w walce z agresorem.

Ograniczeniem dronów jest ich zasięg. Choć turecki Bayraktar może utrzymać się w powietrzu przez 24 godziny, jego maksymalny zasięg to około 150 kilometrów. Przy dalekim zasięgu operacji muszą być to drony o napędzie odrzutowym, dodaje Bronk. Podkreśla też koszt systemów, które pozwalają dronom współdziałać. 

Konferencja “Global Air and Space Chiefs’ Conference" odbyła się w celu dyskusji nowych strategii powietrznych i kosmicznych właśnie w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | agresja Rosji na Ukrainę | wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy