Zamiast kabli i wtyczek robot „Ram Charger. To może zaboleć Teslę

Wjeżdżasz do garażu, a pod twój elektryczny samochód automatycznie podjeżdża mały robot „Ram Charger” i rozpoczyna bezprzewodowe ładowanie akumulatorów. Pomysł amerykańskiego producenta samochodów elektrycznych szokuje, ale - o dziwo - działa!

Z każdym rokiem przybywa kolejnych producentów samochodów elektrycznych, którzy próbują zaskoczyć czymś nowym swoich klientów. Wydawało się, że akurat w temacie ładowania akumulatorów samochodów elektrycznych trudno wymyśleć coś oryginalnego. Każdy kierowca elektryka musi podjechać w pobliże stacji ładowania, a następnie wyjąć z bagażnika gruby kabel i za jego pomocą podłączyć samochód z gniazdkiem ładowarki. Jest to trochę kłopotliwe i odstrasza wielu potencjalnych nabywców aut elektrycznych.

Zupełnie nową filozofię podejścia do ładowania "elektryków" przedstawiła firma RAM Trucks na targach CES w Las Vegas, które odbyły się na początku stycznia 2023. Ram Trucks to amerykański producent pickupów i samochodów dostawczych z siedzibą w Auburn Hills, który działa od 2010 roku (wchodzi w skład międzynarodowego koncernu Stellantis).

Reklama

Odwiedzający targi CES mieli okazję po raz pierwszy okazję zobaczyć "RAM Changera", czyli robota do ładowania elektryków. Urządzenie opracowane przez inżynierów z RAM Trucks to w rzeczywistości mała, autonomiczna i ruchoma platforma na kółkach. 

Po zaparkowaniu elektrycznego auta robot automatycznie go wykrywa i podjeżdża pod niego ciągnąc za sobą cienki przewód. Następnie - tym razem bezprzewodowo - zaczyna ładować akumulatory samochodu. Kierowca nie musi robić nic więcej poza zaparkowaniem samochodu w pobliżu stacji z ładowarką. To pierwszy w pełni autonomiczny system ładowania "elektryków" w historii. 

Robot "Ram Changer" ma też kilka wad. Jedną z nich jest jego wydajność. Ładowanie akumulatorów auta za pomocą robota odbywa się z mocą zaledwie 7 kW, czyli podobną do ładowarek domowych. Tu ograniczeniem jest cienki kabel doprowadzający energię do robota. 

Firma RAM Trucks zapowiada, że następna generacja robotów do ładowania elektryków będzie potrafiła dostarczać moc ładowania nawet do 22 kW (taką mają szybkie ładowarki trójfazowe). Robot "Ram Changer" ma zadebiutować w 2025 roku. Na początku będzie ekskluzywnym dodatkiem do najnowszego modelu samochodu RAM Trucks, który będzie nazywał się Revolution.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody elektryczne | akumulator | Roboty | ładowarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy