Zniszczyli rosyjskie czołgi z wysokiego masztu. Niesamowita akcja

Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy nie przebierają w środkach na pacyfikowanie rosyjskich oddziałów. Tym razem wpadli na bardzo nietypowy pomysł, ale grunt, że odnieśli sukces w zniszczeniu kilku czołgów.

Zniszczyli rosyjskie czołgi z wysokiego masztu wyrzutnią Javelin
Zniszczyli rosyjskie czołgi z wysokiego masztu wyrzutnią JavelinUkraine Weapons TrackerTwitter

Żołnierze 45. Brygady Artylerii w obwodzie ługańskim postanowili w pełni wykorzystać moc swojej broni w postaci wyrzutni pocisków przeciwpancernych FGM-148 Javelin. W tym celu udali się na wysoki maszt telekomunikacyjny, by poszukać rosyjskich czołgów.

Była to bardzo ryzykowna misja, ale jednocześnie lepszego miejsca obserwacyjnego nie można znaleźć na powierzchni ziemi. Żołnierze najpierw musieli się wspiąć na sam szczyt, co nie było łatwym zadaniem, ponieważ na plecach transportowali ręczne wyrzutnie Javelin.

Wspięli się na masz i zniszczyli kilka czołgów Javelinami

Ryzykowna misja powiodła się w stu procentach. Żołnierzom udało się zniszczyć kilka rosyjskich pojazdów i jednocześnie nie zginąć. Ręczne wyrzutnie FGM-148 Javelin wyśmienicie sprawdziły się na maszcie, ponieważ dysponują zasięgiem nawet 4700 metrów. Dodatkowo z takiej wysokości na drodze lotu pocisku nie ma żadnych przeszkód, zatem mamy pewność, że cel będzie zneutralizowany.

Javeliny służą Ukraińcom od początku wojny i wciąż odgrywają ogromną rolę w neutralizacji agresora. Są to ręczne wyrzutnie typu wystrzel i zapomnij. Oznacza to, że po wybraniu celu, pociski naprowadzane na podczerwień na dany obiekt, a później zmierzają w jego kierunku i dokonują na niego uderzenia od góry. W przypadku czołgu najbardziej słabym jego elementem jest górna część wieży. Po uderzeniu, czołg staje w ogniu a załoga ginie na miejscu.

Wyrzutnie FGM-148 Javelin robią furorę w Ukrainie

Wyrzutnie FGM-148 Javelin produkowane są przez amerykańskie koncerny Raytheon i Lockheed Martin. Wykorzystują one pociski o średnicy 127 mm, których efektywny zasięg wynosi nawet do 4700 metrów. Pociski mają dwie głowice, głowicę prekursorową, aktywującą wybuch pancerza reaktywnego, i głowicę główną, do penetracji pancerza podstawowego. Armia Ukrainy w chwili rozpoczęcia agresji Rosji miała na swoim wyposażeniu blisko 2500 ręcznych wyrzutni NLAW i Javelin.

Pod koniec 2022 roku, Pentagon zapowiedział, że niebawem mogą pojawić się problemy z dostawami ręcznych wyrzutni do Ukrainy. Chodzi tutaj przede wszystkim o Javeliny. Koncerny zbrojeniowe nie nadążają z ich produkcją. Oprócz Ukrainy, zakup tej broni od lutego ubiegłego roku, czyli od chwili wybuchu wojny, zapowiedziało wiele krajów świata. Obecnie ten problem już nie jest aż tak uciążliwy, ale SZU przyznają, że na froncie przydałoby się więcej sztuk tej broni.

Misja JUICE: Czy na księżycach Jowisza może istnieć życie?Deutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas