Poznaj Amecę. Jest androidem i pracuje w Centrum Nauki Kopernik
Centrum Nauki Kopernik wzbogaciło się o nowego humanoidalnego robota. Potrafi rozmawiać, gestykulować, a dzięki mimice twarzy do złudzenia przypomina człowieka.
Robot Ameca jest częścią wystawy ‘Przyszłość jest dziś’. Prowokujemy do tego, żeby sobie wyobrazić przyszłość i swoją rolę w tej przyszłości - w zmieniającym się świecie. Możemy się zastanowić, jaki będzie świat, kiedy takie postacie się upowszechnią. Jak się będziemy czuli w otoczeniu robotów, które są szybsze i wytrzymalsze. Czy powinniśmy ją traktować z szacunkiem i atencją, czy wręcz przeciwnie, bo roboty nie mają odczuć?
Lepsza nić C-3PO z Gwiezdnych Wojen?
Patrząc na humanoidalnego robota, można przypomnieć sobie słynnego C-3PO skonstruowanego przez młodego Anakina Skywalkera. Potrafił rozmawiać w wielu językach, poruszać się, ale mimo to jego wygląd nie przysparzał wątpliwości, że mamy do czynienia z robotem. Obecnie konstruowane roboty, oprócz możliwości rozmowy coraz bardziej przypominają człowieka.
Ameca mówiąc, porusza ustami "lepiej niż w większości filmów dubbingowych", jak chwali się Centrum Nauki Kopernik. Człowiek, przekazując emocje za pomocą mimiki, korzysta z około 70 mięśni. Ameca posiada ich 27 - to siłowniki, dzięki którym może zmrużyć oczy, mrugać, marszczyć nos, uśmiechać się, ziewać, wyrażać złość, marszczyć czoło, smucić się i bać. Jej twarz pokryta jest silikonową powierzchnią i choć ma ona niebieski kolor, to niezwykle realistycznie przypomina człowieka.
Potrafi subtelnie się uśmiechać, wodzić wzrokiem. Gdy człowiek zbliży się do niej i zacznie rozmowę, ta potrafi go dostrzec i skupić na rozmówcy swoją uwagę. Dodatkowo w trakcie rozmowy ekspresyjnie gestykuluje. Jej płynne ruchy dają wręcz wrażenie, że posiada świadomość i pokazuje swoje emocje.
- Ameca jest bardziej zaawansowanym robotem niż ‘Kopernik’. Ma nieprawdopodobną mimikę twarzy, ale jednak widzimy, że to nie jest człowiek, co wywołuje dość dziwne wrażenie. Wydaje mi się, że to jest inny obraz przyszłości, z którą prawdopodobnie w przyszłości będziemy musieli się skonfrontować - powiedział w rozmowie z PAP dyrektor CNK, Robert Firmhofer.
Źródła: Centrum Nauki Kopernik, PAP