Sztuczna inteligencja dokończyła dramat Witkacego. Trafi na deski teatru

Krakowski Teatr im. J. Słowackiego zapowiedział spektakl "Tak zwana ludzkość w obłędzie", w którego stworzenie zaangażowano sztuczną inteligencję - dokończyła ona dramat Witkacego z 1938 roku. Projekt reżyserowany przez Krzysztofa Garbaczewskiego zadebiutuje już 8 i 9 listopada br.

Sztuczna inteligencja dokończyła dramat Witkacego. Zdjęcie ilustracyjne: Stanisław Ignacy Witkiewicz, "Autoportret wielokrotny w lustrach".
Sztuczna inteligencja dokończyła dramat Witkacego. Zdjęcie ilustracyjne: Stanisław Ignacy Witkiewicz, "Autoportret wielokrotny w lustrach".Domena publicznaWikimedia

Krakowski teatr i sztuczna inteligencja

Na stronie Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie pojawiła się zapowiedź spektaklu "Tak zwana ludzkość w obłędzie". To dzieło Witkacego z 1938 roku. Dramat ten od lat intryguje badaczy i twórców. Tym razem jednak wykazano się innym podejściem do tematu. Przygotowano spektakl na podstawie dramatu, a jako autora wskazano Stanisława Ignacego Witkiewicza oraz sztuczną inteligencję.

- Dzięki realizacji projektu możliwe będzie stworzenie dramatu nawiązującego do zaginionego dzieła Stanisława Ignacego Witkiewicza pt. "Tak zwana ludzkość w obłędzie" oraz wystawienie widowiska teatralnego według powstałego tekstu - czytamy na stronie Teatru. - Sztuczna inteligencja zostanie wykorzystana do uzupełnienia brakującej treści dramatu, którego jedynie fragmenty przetrwały do naszych czasów. 

Niedokończony dramat Witkacego wg. AI

Zgodnie z objaśnieniem na stronie Teatru, całość działalności twórczej Witkacego została wykorzystana jako "materiał dla procesu nauczania maszynowego AI do kreacji wirtualnego świata, scenografii, rekwizytów, awatarów postaci".

- "Tak zwana ludzkość w obłędzie" to enigmatyczny i niedokończony dramat Stanisława Ignacego Witkiewicza. W ostatnich latach podjęto wysiłki, by zrekonstruować zaginioną sztukę poprzez twórcze interpretacje, włączając elementy z innych dzieł Witkacego i jego nadrzędnych tematów filozoficznych - podaje Teatr.

Tym razem do pracy nad tekstem zaangażowano algorytmy.

- Niniejsze przedsięwzięcie zakłada, aby sztuczna inteligencja dokończyła zaginiony dramat, co jest nie tylko hołdem dla spuścizny Witkacego, ale także innowacyjnym połączeniem technologii i sztuki.

Projekt ma na celu połączenie technologii i sztuki

Jak wskazuje opis na stronie teatru, "projekt ten ma na celu zbadanie nowych wymiarów opowiadania historii poprzez połączenie treści generowanych przez sztuczną inteligencję z technologią VR, uhonorowanie awangardowego ducha Witkacego i jego wkładu w polskie dziedzictwo i kulturę".

Sieć VR stworzona w ramach tego projektu ma potencjał do transformacji sposobu, w jaki teatr jest doświadczany oraz do rozszerzenia globalnego wpływu teatru. W ramach stworzonej w ramach projektu sieci osoby artystyczne i zespoły teatralne z różnych regionów świata będą współpracować, spotykając się wirtualnie w środowisku VR (do projektu zaproszone zostaną: Regional Academic Theater in Ivano-Frankivsk oraz CyberRäuber z Niemiec) - brzmi opis spektaklu.

Czy Witkacy, którego życiu i twórczości towarzyszyła atmosfera tajemnicy i metafizyki, chętnie sięgnąłby dzisiaj po takie rozwiązanie? Oprócz zaznajomienia się ze spektaklem można przeczytać np. przemyślenia Witkacego w opublikowanym w "Czartaku" artykule "Parę zarzutów przeciw futuryzmowi" i zanurzyć się w filozoficznych rozważaniach. Tekst dostępny jest bezpłatnie online na łamach Śląskiej Biblioteki Cyfrowej. Może to być ciekawy dodatek do spektaklu.

„Tak zwana ludzkość w obłędzie”. Premiera w Krakowie

Projekt w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego ma trafić na deski Tatru im. J. Słowackiego w Krakowie już niebawem - premierę zaplanowano na 8 i 9 listopada br. Spektakl cieszy się zainteresowaniem. Bilety na oba terminy zostały wyprzedane.

Za scenariusz i dramaturgię odpowiada Rebecca Pierrot. Kostiumy to dzieło Martyny Konieczny. Muzykę stowrzył Qba Janicki, a odpowiedzialni za VR są: Radomir Majewski i Maciej Gniady.

W obsadzie znaleźli się: Agnieszka Judycka-Cappuccino i Antoni Milancej z Teatru Słowackiego, Björn Lengers z CyberRäuber oraz Volodymyr Mostovyi i Vladyslav Hrodzitskyi z Ivano-Frankivsk Theatre.

Historia przyjaźni dwójki znanych komandosówPolsat
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas