Sztuczna inteligencja dokończyła dramat Witkacego. Trafi na deski teatru
Krakowski Teatr im. J. Słowackiego zapowiedział spektakl "Tak zwana ludzkość w obłędzie", w którego stworzenie zaangażowano sztuczną inteligencję - dokończyła ona dramat Witkacego z 1938 roku. Projekt reżyserowany przez Krzysztofa Garbaczewskiego zadebiutuje już 8 i 9 listopada br.
Na stronie Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie pojawiła się zapowiedź spektaklu "Tak zwana ludzkość w obłędzie". To dzieło Witkacego z 1938 roku. Dramat ten od lat intryguje badaczy i twórców. Tym razem jednak wykazano się innym podejściem do tematu. Przygotowano spektakl na podstawie dramatu, a jako autora wskazano Stanisława Ignacego Witkiewicza oraz sztuczną inteligencję.
- Dzięki realizacji projektu możliwe będzie stworzenie dramatu nawiązującego do zaginionego dzieła Stanisława Ignacego Witkiewicza pt. "Tak zwana ludzkość w obłędzie" oraz wystawienie widowiska teatralnego według powstałego tekstu - czytamy na stronie Teatru. - Sztuczna inteligencja zostanie wykorzystana do uzupełnienia brakującej treści dramatu, którego jedynie fragmenty przetrwały do naszych czasów.
Zobacz też: Sztuczna inteligencja ujawnia prawdę na obrazie Rafaela Santi
Zgodnie z objaśnieniem na stronie Teatru, całość działalności twórczej Witkacego została wykorzystana jako "materiał dla procesu nauczania maszynowego AI do kreacji wirtualnego świata, scenografii, rekwizytów, awatarów postaci".
- "Tak zwana ludzkość w obłędzie" to enigmatyczny i niedokończony dramat Stanisława Ignacego Witkiewicza. W ostatnich latach podjęto wysiłki, by zrekonstruować zaginioną sztukę poprzez twórcze interpretacje, włączając elementy z innych dzieł Witkacego i jego nadrzędnych tematów filozoficznych - podaje Teatr.
Tym razem do pracy nad tekstem zaangażowano algorytmy.
- Niniejsze przedsięwzięcie zakłada, aby sztuczna inteligencja dokończyła zaginiony dramat, co jest nie tylko hołdem dla spuścizny Witkacego, ale także innowacyjnym połączeniem technologii i sztuki.
Jak wskazuje opis na stronie teatru, "projekt ten ma na celu zbadanie nowych wymiarów opowiadania historii poprzez połączenie treści generowanych przez sztuczną inteligencję z technologią VR, uhonorowanie awangardowego ducha Witkacego i jego wkładu w polskie dziedzictwo i kulturę".
- Sieć VR stworzona w ramach tego projektu ma potencjał do transformacji sposobu, w jaki teatr jest doświadczany oraz do rozszerzenia globalnego wpływu teatru. W ramach stworzonej w ramach projektu sieci osoby artystyczne i zespoły teatralne z różnych regionów świata będą współpracować, spotykając się wirtualnie w środowisku VR (do projektu zaproszone zostaną: Regional Academic Theater in Ivano-Frankivsk oraz CyberRäuber z Niemiec) - brzmi opis spektaklu.
Czy Witkacy, którego życiu i twórczości towarzyszyła atmosfera tajemnicy i metafizyki, chętnie sięgnąłby dzisiaj po takie rozwiązanie? Oprócz zaznajomienia się ze spektaklem można przeczytać np. przemyślenia Witkacego w opublikowanym w "Czartaku" artykule "Parę zarzutów przeciw futuryzmowi" i zanurzyć się w filozoficznych rozważaniach. Tekst dostępny jest bezpłatnie online na łamach Śląskiej Biblioteki Cyfrowej. Może to być ciekawy dodatek do spektaklu.
Projekt w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego ma trafić na deski Tatru im. J. Słowackiego w Krakowie już niebawem - premierę zaplanowano na 8 i 9 listopada br. Spektakl cieszy się zainteresowaniem. Bilety na oba terminy zostały wyprzedane.
Za scenariusz i dramaturgię odpowiada Rebecca Pierrot. Kostiumy to dzieło Martyny Konieczny. Muzykę stowrzył Qba Janicki, a odpowiedzialni za VR są: Radomir Majewski i Maciej Gniady.
W obsadzie znaleźli się: Agnieszka Judycka-Cappuccino i Antoni Milancej z Teatru Słowackiego, Björn Lengers z CyberRäuber oraz Volodymyr Mostovyi i Vladyslav Hrodzitskyi z Ivano-Frankivsk Theatre.