​Huawei P10 - pierwsze wrażenia z MWC 2017

Huawei P10 /INTERIA.PL
Reklama

Na targach MWC 2017 firma Huawei zaprezentowała swojego nowego flagowca, model P10. Następcę P9, reklamowanego przez Roberta Lewandowskiego. P10 to smartfon z najwyższej półki, który potwierdza pozycję chińskiego producenta na rynku. W Barcelonie mieliśmy okazję przyjrzeć się mu bliżej.


Jaki jest Huawei P10? To - najkrócej mówiąc - P9 z podzespołami Mate 9. Podobnie jak największa konkurencja, także chiński producent postawił na stopniową ewolucję sprzętu, a nie wywracanie wszystkiego do góry nogami i projektowania telefonu od nowa. To dobry krok, bo zarówno Huawei P10, jak i jego większy brat - model P10 Plus - to bardzo ciekawe propozycje.

Zmiany na lepsze

Huawei P10 jest bardzo podobny do modelu P9. Najważniejszą różnicą jest brak czytnika lini papilarnych na tylnym panelu obudowy, który teraz wbudowano w przycisk Home. Tak naprawdę nie jest to już przycisk, a miniaturowy panel dotykowy obsługujący technologię haptyczną (każdy nasz dotyk wywołuje odpowiedź zwrotną). Całość działa płynnie i błyskawicznie reaguje na dotyk.

Reklama

Obudowa typu unibody jest wykonana z metalu i cechuje są wzorowe spasowanie materiałów. Wszystkie elementy ściśle do siebie przylegają i tworzą zwartą całość. Huawei P10 dobrze leży w dłoni, a duża w tym zasługa chropowatości tyłu urządzenia.

Krawędzie Huawei P10 są znacznie bardziej zaokrąglone niż poprzednika, który nie ma wpływu na właściwości użytkowe smartfona, tylko estetykę. Dzięki ograniczeniu grubości ramek ekranu do minimum, projektantom P10 udało się zmieścić 5,1-calowy ekran w obudowie typowej dla mniejszych smartfonów. Takie połączenie to dosłownie strzał w dziesiątkę, bo nowego flagowca Huawei można obsługiwać jedną ręką.

Huawei P10 ma wyświetlacz pracujący w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli. Jest jasny i szczegółowy, a odwzorowanie kolorów stoi na najwyższym poziomie. Warto wspomnieć, że model P10 Plus ma 5,5-calową matrycę pracującą w rozdzielczości 2560 na 1440 pikseli.

Nie taki maluszek

Kilka ostatnich premier smartfonów pokazało nam, że dzisiaj producenci biją się o to, kto zrobi lepszy aparat fotograficzny. Podobnie jak w P9 i Mate 9, znajdziemy tu podwójny aparat wyposażony w matryce 12- i 20-megapikselową (pierwsza jest kolorowa, druga monochromatyczna). Do selfie powinien wystarczyć aparat przedni z matrycą 8 Mpix.

Huawei P10 działa pod kontrolą Androida 7.0 Nougat z nakładką EMUI 5.1, do której wprowadzono kilka poprawek. Jedną z ważniejszych jest możliwość podzielenia ekranu na dwie części, w których można korzystać z różnych aplikacji. Inna nowość narodziła się we współpracy z GoPro - gdy robimy dużo zdjęć w jednym miejscu, to smartfon automatycznie zmontuje nam z nich wideo.

Nowe smartfony Huawei będą dostępne w wielu ciekawych wersjach kolorystycznych, m.in. zielonej, niebieskiej, różowej czy białej. W naszym kraju będzie dostępny tylko Huawei P10 (brak wersji Plus). Oficjalna cena smartfon nie jest jeszcze znana.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Huawei | Huawei P | Android
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy