Motorola Edge – test
Motorola powraca na rynek smartfonów z wyższej półki. Model Edge ma przekonać klientów, iż marka nie osiadła na laurach. Jak wypada on w codziennym użytkowaniu?
Motorola w ostatnich latach masowo produkowała smartfony, które należały do średniej półki cenowej oraz wydajnościowej - niektóre sprzęty były również budżetowe, skierowane do klientów z mniej zasobnym portfelem. Model Edge ma przełamywać ten trend i to widać na pierwszy rzut oka. Jak korzysta się z tego smartfona?
Budowa i jakość wykonania
Motorola Edge na pierwszy rzut oka przypomina smartfona Galaxy S7 Edge - zakrzywione boki ekranu sprawiają wrażenie jakbyśmy cofnęli się o parę lat wstecz w kontekście designu smartfonów. Cała obudowa Motoroli Edge prezentuje się jednak schludnie.
Wyświetlacz rozlewa się na przednim panelu i posiada wycięcie na kamerkę w lewym górnym rogu. Niestety na bokach widać zakrzywienie wyświetlacza w postaci refleksów świetlnych. Na tylnej obudowie znajdziemy poczwórny aparat fotograficzny oraz powłokę obudowy, która bardzo szybko zbiera odciski palców.
Motorola Edge wykonana jest poprawnie, jednak nie powoduje efektu "wow" podczas wzięcia urządzenia w dłoń. Wyświetlacz z jego zakrzywieniem może budzić obawy o komfort użytkowania w jednej ręce.
Ekran i multimedia
Motorola Edge działa w oparciu o ekran o przekątnej 6,7-cala pracujący w rozdzielczości 2340 na 1080 pikseli - całość odświeża się z częstotliwością 90Hz. Jak przystało na panel OLED, całość pracuje bardzo dobrze. Urządzenie radzi sobie w ostrym słońcu i nie przeszkadza po zmroku. Sam wyświetlacz można ocenić jako idealny do codziennej pracy oraz rozrywki. Największą wadą ekranu są jego refleksy świetlne, które widać na zakrzywieniach po obu stronach obudowy.
Konsumpcja multimediów na smartfonie Motoroli przebiega bez większych problemów. Szczególną frajdę sprawia oglądanie filmów - w tym aspekcie ekran modelu Edge naprawdę daje radę. Czytelność treści również jest odpowiednia.
Aparat i bateria
Motorola Edge korzysta z poczwórnego aparatu fotograficznego z sensorami 64, 8 oraz 16 Mpix. Ostatni z czujników to oczko ToF mające odpowiadać za lepszą analizę głębi. W trybie automatycznym smartfon Motoroli robi bardzo poprawne zdjęcia. Szczególną uwagę zwraca rozpiętość tonalna fotografii oraz ich dynamika - kolory nie są "przepalone", a całość wygląda naturalnie. W przypadku fotografii "makro" oraz zbliżeń, Motorola Edge ma tendencję do znacznego wyostrzania detali, co nei zawsze wygląda dobrze. Na pochwałę zasługuje tryb HDR.
To, co zdecydowanie nie udało się Motoroli w modelu Edge to teleobiektyw, który produkuje zdjęcia przeciętnej jakości.
Przednia kamerka w modelu Edge to sensor o rozdzielczości 25 Mpix. W trybie wideo użytkownicy mogą skorzystać ze stabilizacji obrazu.
Motorola Edge korzysta z baterii o pojemności 4500 mAh. Tego typu akumulator pozwala na pracę przez jeden pełny dzień lub 1,5 dnia w trybie mieszanym. Energię w baterii można uzupełnić za pomocą dołączonej ładowarki o mocy 18W. Sama ładowarka mogłaby być nieco szybsza.
Podzespoły i system
Motorola Edge działa w oparciu o procesor Qualcomm Snapdragon 765G pozwalający na połączenia z sieciami bezprzewodowymi 5G. Do tego wszystkiego można dodać 6 GB pamięci operacyjnej RAM oraz 128 GB miejsca na dane użytkownika. Procesor każe się domyślać, jak działa samo urządzenie i jest to półka aspirująca do flagowców, jednak z niższą wydajnością. Do szybkości pracy urządzenia nie można się przyczepić, jednak nie jest to sprzęt stworzony do bardzo zaawansowanych zadań.
Motorola Edge zdobyła wynik na poziomie 590 punktów w teście pojedynczego rdzenia w GeekBench oraz 1915 punktów w teście wielordzeniowym.
W AnTuTu z kolei, smartfon osiągnął wynik na poziomie 307 018 punktów.
Dla porównania:
Posiadający ten sam GPU LG Velvet miał wynik: Geekbench 5.0: 603 (single-core), 1894 (multi-core); AnTuTu: 289 534.
Natomiast mający Snapdragona 765 (za wyjątkiem modułu 5G), ale 12 GB RAM, Oppo Reno3 Pro miał wynik: GeekBench 5.0: 604 (single-core); 1823 (multi-core) i Antutu - 314 638.
Cena: około 2999 zł.
Podsumowanie
- Wyświetlacz
- Jakość wykonania
- Łączność 5G
- Cena
- Szybko brudząca się obudowa
- Aparat fotograficzny mógłby być lepszy