Nokia N97 - multimedialny komputer

Wiele telefonów określano mianem "mobilnych komputerów", jednak niewiele maszyn zasługuje na takie miano. N97 idzie jeden krok dalej - oto w rękach mamy tak naprawdę komputer multimedialny. Jak sprawuje się w praktyce?

N97 - więcej niż zwyczajny telefon. Chociaż nie obyło się bez małych wad.
N97 - więcej niż zwyczajny telefon. Chociaż nie obyło się bez małych wad.INTERIA.PL

Komputer na pokładzie

W zestawie z telefonem znajdziemy wszystkie standardowe dodatki - ładowarkę (Uwaga! Ten model korzysta z ładowarki innej niż pozostałe telefony Nokia!), kabel USB, dobry zestaw słuchawkowy i stosowne oprogramowanie. Nic dodać, nic ująć - idziemy dalej.

N97 to bez wątpienia duży i ciężki telefon (117.2 na 55.3 na 15.9/18.3 mm i waga 150g) - nie ma oczywiście mowy o cegłówce pokroju E90, ale bez wątpienia przekroczono tutaj granicę standardowego smartfona. Ale nic nie szkodzi - taka jest cena umieszczenia pełnej klawiatury QWERTY oraz 3,5-calowego ekranu dotykowego.

Materiał wideo o N97 (Prezentacja firmy Nokia)

Pomimo takich gabarytów, N97 prezentuje się świetnie łącząc elementy wzornictwa 5800 z klasycznymi smartfonami Nokii. Liczbę przycisków ograniczono do minimum, na przednim panelu znajdziemy jedynie przycisk prowadzący do menu głównego oraz przyciski dotykowe odpowiedzialne za odrzucanie oraz odbieranie rozmów. Z boku mamy natomiast suwak (dość średniego wykonania - dodajmy), a także przyciski zwiększające/zmniejszające poziom głośności, a także odpowiedzialne za zoom. No i oczywiście spust migawki.

Dzięki wadze i rozmiarom, N97 nie groźne upadki na ziemię (wstyd się przyznać - sprawdziłem, nic się nie stało), a sam telefon powinien wytrzymać te setki godzin pracy i zabawy. Co ciekawe - w zestawie znajdziemy także gustowny stylus z paskiem, który możemy przymocować do telefonu. Bez niego obsługa N97 jest możliwa, ale takie rozwiązanie zawsze może się przydać.

Dotyk i klawisz

Włączamy telefon i naszym oczom ukazuje się pulpit przypominający trochę to znane z 5800. N97 działa na tym samym systemie operacyjnym Symbian OS w piątej edycji. Ekran 16:9 można w pełni dostosowywać do własnych potrzeb przy użyciu często aktualizowanych widgetów oraz ulubionych witryn internetowych i serwisów społecznościowych. Główny pulpit organizujemy według własnych potrzeb, wybierając potrzebne nam aplikacje i funkcje. Wystarczy przeciągnąć ikony. Wszystko działa intuicyjnie.

Sakramentalne pytanie brzmi - "Jak w praktyce sprawuje się połączenie klawiatury z ekranem dotykowym?". Odpowiedź oczywiście brzmi - świetnie. Po pierwsze telefonem bez problemów można sterować korzystając z ekranu dotykowego, który podobnie jak w przypadku 5800, także w N97 jest dostosowany do obsługi "ręcznej" (czego nieraz nie można napisać o telefonach z Windows Mobile). Oprócz wirtualnej klawiatury, do akcji wkracza rozpoznawanie pisma odręcznego (zatem rysik) - po raz kolejny jesteśmy pod wrażeniem precyzji pisania w ten sposób.

Dotykowy ekran działa bez zarzutów, jednak sam system operacyjny nie jest tak efektowny jak Android
INTERIA.PL

Konkluzja jest zatem bardzo prosta, zarówno pełna klawiatura QWERTY, jak i dotykowa metoda wprowadzania umożliwiają bezproblemową nawigacją, prowadzenie blogów, komunikowanie się poprzez usługi typu "chat" oraz wysyłanie wiadomości SMS i e-mail. I co tam nam się jeszcze podoba. A jest tego trochę.

Komputer multimedialny

Już na wejściu dostajemy 32GB pamięci wewnętrznej - zatem będzie z czego korzystać. N97 - podobnie jak inni przedstawiciele multimedialnej rodziny Nseries - doskonale radzi sobie z muzyką oraz odtwarzaniem materiałów wideo. W tym przypadku zastosowano wszystkie dobrze znane rozwiązania z wcześniejszy modeli.

Bardzo dobrze zatem sprawdza się przeglądarka zdjęć, które to fotografie przerzucamy muśnięciami palca. Także decyzja o montażu wyjścia słuchawkowego 3,5 mm Jack jest godna odnotowania. Wyświetlacz obsługuje rozdzielczość 360 na 640 pikseli (zatem mniej niż Omnia HD) i ma 16 mln kolorów. Oprócz dobrego kąta widzenia, pozytywnym zaskoczeniem okazuje się być także widoczność ekranu pod Słońce - ten klasyczny dla praktycznie każdego telefonu problem tutaj występuje bardzo rzadko.

Warszawa oczami N97. Aparat jest dobry - nie jest to niespodzianka w rodzinie Nseries
INTERIA.PL

GPS i internet

My testowaliśmy model z czarną obudową - na rynku znajdziemy jeszcze wersję z białą obudową
materiały prasowe

GPS oraz elektroniczny kompas nie tylko ustalą położenie użytkownika, ale także udostępnią bieżącego położenia wybranym osobom za pośrednictwem serwisów społecznościowych. Moduł GPS łapie sygnał bez dłuższych przerw - zupełnie inaczej niż w pierwszych modelach nokii wyposażonych w nawigację.

Bateria

Przy takim multum możliwości multimedialnych, pozytywnym zaskoczeniem okazuje się być bateria umieszczona w N97. Przy sporadycznym wykonywaniu telefonów, robieniu zdjęć i korzystaniu z internetu, telefon wytrzyma około 72 godzin ładowania. Taka sztuka udaje się naprawdę niewielu producentom.

Podsumowanie

N97 bez wątpienia jest telefonem godnym końca dekady - spokojnie będziemy mogli korzystać z niego jeszcze w 2012 roku. Wtedy także jego cena będzie śmieszna. Niestety, na dzień dzisiejszy suma około 2900 zł wydaje się naprawdę wysoka, z drugiej jednak strony N95 też kosztowało na początku fortunę.

PLUSY

- Doskonałe połączenie klawiatury i ekranu dotykowego,

- Możliwości N97.

MINUSY

- Cena, przynajmniej na razie,

- System operacyjny jednak mógłby być bardziej nowoczesny.

Najważniejsze funkcje:

- Wyświetlacz: 360 na 640 pikseli, 3.5", 16 mln kolorów,

- System operacyjny: Symbian OS v9.4, Series 60 rel. 5,

- aparat 5 megapikseli,

- Pamięć 32 GB,

- GPS z funkcją A-GPS

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas