Test Asus Transformer Book T100 - hybryda prawie doskonała

Transformery Asusa to urządzenia wyjątkowe i na wielu płaszczyznach przełomowe. Najnowszy z członków rodziny - model Transformer Book T100 - to prawdopodobnie najlepsza hybryda na polskim rynku.

Asus Transformer Book T100
Asus Transformer Book T100materiały prasowe

Tablety już na dobre zadomowiły się na rynku urządzeń mobilnych. Jeszcze kilka lat temu nikt nie przypuszczał, że sprzęty te doprowadzą do śmierci popularnych niegdyś netbooków. Teraz zamiast netbooków prym wiodą urządzenia 2w1, czyli hybrydy będące połączeniem świata laptopów i tabletów.

Już od ponad roku wielu producentów sprzętu mobilnego próbuje spopularyzować urządzenia, które łączą w sobie poziom zaawansowania laptopów i wygodę użytkowania tabletów. Ultrabooki konwertowalne lub jak kto woli urządzenia 2w1 mają przed sobą świetlaną przyszłość. Cechuje je ogromna wielozadaniowość. Gdy użytkownik potrzebuje fizycznej klawiatury, ma ją pod ręką, gdy chce obsłużyć dotykowy ekran palcami, ma taką możliwość.  Dzięki systemowi Windows 8 i niedawnej premierze procesorów Intel Bay-Trail tablety hybrydowe mają szansę powtórzyć sukces netbooków. Jedną z hybryd potwierdzających tę tezę jest Asus Transformer Book T100.

Bez polotu, ale solidnie

T100 nie jest nadmiernie wystylizowanym tabletem, choć nie sposób nazwać go mianem "tandetnego". Biorąc pod uwagę stosunkowo niską cenę urządzenia, można nawet stwierdzić, że hybryda Asusa jest nad wymiar dobrze wykonana. Sprzęt jest podobny do innych członków serii Transformer, ale tym razem zabrakło szlachetnych materiałów. Miejsce często stosowanego przez Asusa aluminium zastąpił średniej jakości plastik.

Sprzęt ma 10,1-calowy ekran, a jego obudowa jest zwarta i kompaktowa. Niestety, dominującym tworzywem jest błyszczący plastik, który łatwo się brudzi i łapie odciski palców. Ten sam zarzut dotyczy ekranu, którego częsta pielęgnacja jest nieodzowna w celu utrzymania komputera w dobrym stanie.

Spasowanie materiałów jest przyzwoite, jednak do ideału trochę brakuje. Centralna część obudowy potrafi nieprzyjemnie ugiąć się pod mocniejszym naciskiem, a w niektórych sytuacjach można usłyszeć niepokojące trzaski. Może być to jednak mankament wersji testowej urządzenia.

Wielu użytkowników zwróci na pewno uwagę, że logo Windowsa pod ekranem spełnia tylko funkcje ozdobne, a nie działa jak przycisk Home. Właściwy klawisz został umieszczony na lewej krawędzi, co nie jest rozwiązaniem wyjątkowo wygodnym, ale można się do niego przyzwyczaić.

O wiele lepiej od tabletu jest wykonana oferowana w standardzie stacja dokująca. Ma ona fizyczną klawiaturę QWERTY z przyciskami funkcyjnymi, touchpad i port USB 3.0. Nie znajdziemy tu wbudowanej baterii, ta zamieszczona w tablecie musi użytkownikowi wystarczyć. Część stacji zawierająca pulpit roboczy jest wykonana z plastiku imitującego szczotkowane aluminium, natomiast spód pokrywa gumopodobny materiał, ułatwiający chwyt urządzenia. W tej części hybrydy nic nie skrzypi i nie ugina się pod naciskiem.

Tablet ma wymiary 264 na 178 na 10 mm i waży tylko 550 gramów, co czyni go jednym z najlżejszych urządzeń w swojej klasie. W połączeniu ze stacją dokująca T100 waży 1,07 kg i jest tym samym najlżejszą hybrydą na rynku.

Prawdziwe "2w1"

Zawias łączący tablet z jednostką centralną jest częściowo metalowy i sprawia wrażenie solidnego. Podłączenie tabletu do stacji dokującej wymaga jednak odrobinę uwagi - sprzęt czasami nie do końca wejdzie w zawias, co potwierdza dyskretny "klik" i trzeba go docisnąć. Generalnie jednak połączenie obu części urządzenia jest dziecinnie proste.

Asus Transformer Book T100
Asus Transformer Book T100materiały prasowe

Transformer Book T100 ma 10,1-calowy ekran IPS LCD pracujący w rozdzielczości 1366 na 768 pikseli. Generowane przez niego obrazy nie są nadzwyczajnej jakości, na co ma wpływ zagęszczenie pikseli na poziomie 155 ppi. Nie ma co jednak mieć pretensji do Asusa o brak wyświetlacza Full HD, z którego korzystanie mogłoby być niewygodne w trybie desktopowym. Na 10-calowej powierzchni ikonki na pulpicie najprawdopodobniej byłyby za małe.

Zastosowana matryca IPS zapewnia dobre kąty widzenia - lepiej wypadają te wertykalne niż horyzontalne. Jasność wyświetlacza jest standardowa (ok. 220 nitów), co w zupełności wystarcza do komfortowej pracy na komputerze w zamkniętym pomieszczeniu. Dobre, jak na klasę urządzenia, jest nasycenie kolorów, dzięki któremu na T100 przyjemnie ogląda się filmy. Dużym plusem jest specjalny tryb czytania, w którym znacznie wygodniej czyta się e-booki (niższa jasność, cieplejsze barwy).

W nowej hybrydzie Asusa zastosowano głośniki stereo i autorską technologię SonicMaster, dzięki którym generowany przez urządzenie dźwięk jest czysty i sporadycznie deformowany na najwyższym poziomie głośności.

W T100 nie doświadczymy natomiast modułu 3G, LTE, GPS-u czy kamery na tylnym panelu. Tania hybryda Asusa została natomiast wyposażona w Bluetooth 4.0, dwuzakresowe WiFi, slot na karty microSD i 32 GB wbudowanej pamięci. Na rynku jest również dostępna wersja z dodatkowym dyskiem HDD o pojemności 500 GB, nad wyborem której warto się zastanowić, bo 32 GB standardowej pamięci jak na sprzęt z Windowsem 8 to trochę mało.

Mocne wnętrze

Największą zaletą i nowością Asusa Transformera Book T100 jest nowy procesor Intel Bay Trail. Czterordzeniowa jednostka Atom Z3740 pracuje z częstotliwością 1,33 GHz, a w razie potrzeby może przyspieszyć do ok. 1,9 GHz w trybie Turbo. Układ Intela ma zintegrowaną kartę graficzną o taktowaniu 311-677 MHz, a na pokładzie znajdziemy również 2 GB pamięci RAM. Wszystkie te technikalia świetnie sprawują się w praktyce. T100 bardzo dobrze radzi sobie w codziennych czynnościach, a zwłaszcza tych wykonywanych z poziomu interfejsu Modern UI. System błyskawicznie reaguje na polecenia użytkownika, aplikacje uruchamiają się szybko i działają płynnie.

Nowy procesor Intela bardzo dobrze sprawuje się także w trybie desktopowym. W przeciwieństwie do poprzedniej generacji, Bay Trail zapewnia komfortowe, także wielozadaniowe, korzystanie z pełnoprawnych windowsowych aplikacji. Na T100 bez problemu otworzymy wszystkie programy pakietu Office, Movie Makera czy proste gry. Komputer praktycznie w ogóle nie zwalnia do stopnia, który uniemożliwiałby w miarę komfortową pracę.

Asus Transformer Book T100 podczas prezentacji na IDF 2013 w San Francisco kilka miesięcy temu był zapowiadany jako hybryda umożliwiająca 11-godzinną pracę z dala od gniazdka zasilania. Obecny akumulator o pojemności 8000 mAh być może nie rozpędza się tak bardzo, ale i tak oferuje bardzo dobre osiągi. Standardowe korzystanie z T100 (włączone WiFi, 80-procentowa jasność ekranu, edytor tekstu, muzyka w tle i kilka kart w przeglądarce) pozwala na pracę nawet przez 7 godzin. Mniej intensywne użytkowanie jest w stanie wydłużyć ten czas nawet do 9,5 godzin.

Bezkonkurencyjny za 1500 zł

Asus Transformer Book T100 to jedno z najlepszych urządzeń hybrydowych dostępnych na polskim rynku, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę stosunek ceny do jakości produktu. Sprzęt ma mocny, dobrze organizujący pracę, procesor, przyzwoity ekran, solidną obudowę i stosunkowo niską cenę. Za 1500 zł nic lepszego z tego segmentu nie dostaniemy.

Zalety
  • solidna stacja dokująca
  • wydajny procesor
  • czas pracy na baterii
  • pełna wersja Windowsa 8
  • kusząca cena
Wady
  • tylko 32 GB wbudowanej pamięci
  • tylko jeden port USB
  • brak modemu 3G
Ocena redakcji0.5/10
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas