Sprawdzamy MediaPad M5 firmy Huawei, jedną z ostatnich linii tabletów z wyższej półki, która jest sprzedawana w Polsce. Jak opisywany sprzęt poradził sobie na tle nowych iPadów i Samsunga Tab S3?
Tablet ma aluminiową obudowie, dostępną w srebrnym lub złotym kolorze. Jego wymiary i waga to 258 na 171 na 7,3 mm, a waga wynosi 498 g. Sprzęt prezentuje się dobrze (więcej o designie za chwilę), natomiast trzeba wspomnieć, że pozbawiono go wyjścia słuchawkowego. W zestawie znajdziemy przejściówkę umożliwiającą podłączenie słuchawek, a także superszybką ładowarkę, kabel USB Typu C i słuchawki.
Testowany przez nam model miał ekran o rozmiarze 10,8 cala i rozdzielczości 2560 na 1600 pikseli (280 ppi). Na rynku znajdziemy jeszcze model z ekranem 8,4 cala. Wyświetlacz umieszczono pod taflą zakrzywionego szkła 2,5D, rozwiązania stosowanego dotychczas w smartfonach. Ten patent sprawia, że tablet prezentuje się naprawę dobrze. Ma to szczególne znaczenie, jeśli spojrzymy na ostanie lata ewolucji designu tabletów - na tym polu wydarzyło się naprawdę niewiele, tym bardziej należy pochwalić zmiany wprowadzone przez Huaweia.
Ekran dodatkowo wspomaga technologia o nazwie ClariVu 5.0 mającą zapewnić lepszą widoczność w przypadku, kiedy na wyświetlacz padają promienie słoneczne. Rzeczywiście, pomysł sprawdza się całkiem nieźle. Podsumowując, ekran to bez wątpienia jedna z najmocniejszych stron testowanego urządzenia.
Tablet rzecz jasna korzysta z charakterystycznej dla urządzeń tej firmy nakładki systemowej EMUI (w wersji 8.0), pod którą znajdziemy system Android 8 (więcej o EMUI piszemy tutaj). Dodatkowo, po podłączeniu do tabletu klawiatury przez złącze Pogo Pins, automatycznie aktywowany jest tryb "Desktop View", który w znacznym stopniu przypomina pulpit Windows.
Wbudowana pamięć testowanego urządzenia ma 64 GB, w rzeczywistości dostajemy około 52 GB, urządzenia ma jednak wejście na kartę microSD. Na rynku można znaleźć modele z pamięcią 32 GB. Huawei MediaPad M5 jest napędzany przez procesor Kirin 960, 4GB pamięci RAM i GPU Mali-G71. Jest to specyfikacja ze średniej-wyżej półki, korespondująca ze smartfonami za podobne pieniądze, co tablet. Jak sprawdza się w testach przy użyciu benchmarków?
GeekBench: 1599 (Single-Core); 5854 (Multi-Core) punktów.
Antutu - 176 914 punktów.
Dla porównania. Huawei P20 lite miał wynik w Antutu na poziomie 87 827 punktów, a w GeekBench na poziomie 3698 punktów. Lenovo Tab 4 8 miał wynik w Antutu wynoszący 72 756 punktów i 4229 punktów (Multi-Core Score w Geekbench). Natomiast Samsung Tab S3 zdobył w AnTuTu 137 934 punktów.
MediaPad M5 wyposażony jest w dwa głośniki (wersja 8,4-calowa) i cztery głośniki (wersja 10,8-calowa) dostarczone przez firmę Harman Kardon. My sprawdziliśmy tę drugą konfigurację - tablet rzeczywiście oferuje bardzo dobrą jakość dźwięku jak na urządzenie mobilne.
Aparat nie jest powodem, dla którego ktoś kupuje tablet. Jednak nie brakuje ludzi, który korzystając z tabletów potrzebują aparatu np. do robienia zdjęć notatek, dokumentowania niektórych zdarzeń czy podstawowej fotografii. Z takich wyzwań tylny aparat Media Pad M5 (13 Mpix, f/2.2) wywiąże się nieźle, szczególnie jeśli będziemy robić zdjęcia przy źródle świata. Nie należy jednak spodziewać się jakości nowych smartfonów Huaweia ze średniej półki. Przedni aparat (8 Mpix. f/2.2) robi poprawne zdjęcia typu selfie i sprawdzi się podczas prowadzenia rozmów wideo.
Bateria w modelu o mniejszej przekątnej ekranu ma pojemność 5100 mAh, a w przypadku modelu o większej przekątnej możemy mówić o pojemności 7500 mAh. Tablet korzysta z portu USB Typu C, a wraz ze specjalną ładowarką i technologią Huawei QuickCharge, otrzymujemy ładowanie baterii od zera do trzydziestu procent w około 30 minut.
W pełni naładowany tablet dostarczy około 7 do 8 godzin oglądania filmów lub ponad dwie doby pracy bez ładowania podczas standardowego wykorzystania urządzenia. W konkluzji - to dobry wynik.
Ceny:
Huawei MediaPad M5 8 WiFi 32GB: 1299 złotych
Huawei MediaPad M5 10 WiFi: 1799 złotych
Huawei MediaPad M5 10 LTE: 1999 złotych