Test LG Tone Free FP8 - antybakteryjne słuchawki douszne
Sprawdzamy nowe słuchawki douszne LG - model Tone Free FP8. Na rynku przepełnionym podobnymi do siebie słuchawkami TWS, produkt koreańskiego giganta ma jeden wyjątkowy dodatek - etui zabijające bakterie znajdujące się na słuchawkach. Co jeszcze oferuje ten sprzęt audio.
Słuchawki bezprzewodowe True Wireless (TWS) nieustannie dzierżą miano gadżetu numer jeden do smartfonów. Na ulicach i komunikacji zbiorowej coraz więcej osób "ma coś w uchu", a słuchawki z kablem odchodzą w przeszłość, szczególnie jeśli nie jesteśmy audiofilem.
Najciekawsze "pole bitwy" słuchawek TWS rozgrywa się w przedziale cenowym 500 do 600 zł. Producenci tacy jak Samsung (Galaxy Buds 2), OnePlus (Buds Pro) czy Huawei (Freebuds 4) oferują ciekawe słuchawki z m.in. ANC. Koreańskie LG do walki w tym segmencie wystawiło słuchawki LG Tone Free z rodziny FP8. W porównaniu do wymienionych modeli, FP8 ma jedną wyjątkową cechę - wbudowane diody UV niszczące bakterie.
Antybakteryjne audio
W pudełeczku znajdziemy etui ze słuchawkami, kabel USB-C i dodatkowe silikonowe wkładki. Typowy zestaw. Etui ma wielkość małej puderniczki, po jego otwarciu, zobaczymy słuchawki podświetlanie błękitnym światłem. Jak już wspomniano, etui oferuje odkażanie wkładek dousznych, co m.in. zmniejsza ryzyko infekcji ucha wewnętrznego. Wbudowane w etui diody LED emitują promieniowanie UV-C mające w ciągu pięciu minut zniszczyć do 99,9 procent bakterii znajdujących się na siatce głośnika - twierdzi producent.
Brzmi dobrze, ale należy pamiętać, że proces "antybakteryjny" rozpoczyna się po podłączeniu etui do ładowania (przewodowo lub bezprzewodowo). Dodatkowo urządzenie niszczy bakterie wyłącznie w strefie silikonowych wkładek - z drugiej jednak strony, do właśnie ten element umieszczamy przecież w naszym uchu. Dodatkowo Tone Free FP8 posiadają wkładki żelowe wykonane z materiału klasy medycznej, co ma zminimalizować zostało ryzyko podrażnień skóry w kanale słuchowym
Nie jest to zatem mechanizm doskonały, ale w porównaniu do innych słuchawek dousznych dostępnych na naszym rynku, zwyczajnie nie posiadających takich rozwiązań, propozycja LG jest ciekawa. Na to szczególnie znaczenie, jeśli weźmiemy pod higienę używania słuchawek TWS, które często leżą w bardzo dziwnych miejscach, a następnie lądują w naszych uszach.
Wygląd i wykonanie
Same LG Tone Free FP8 prezentują się nieźle, wykonano je z matowego tworzywa. Testowaliśmy czarny model - na rynku znajdziemy jeszcze egzemplarz w kolorze białym. Za sprawą charakterystycznych patyczków, wyglądem słuchawki LG przypominają urządzenia konkurencji, a także jeden z poprzednich modeli firmy LG - HBS FN7,
Słuchawki oficjalnie spełniają kategorię ochronnej IPX4, co oznacza, że można je nosić chociażby w trakcie czasie treningów lub w deszczu. Niewielka waga i dobra ergonomia sprawiają, że omawiany sprzęt dobrze "leży" w uszach - nie odczuwaliśmy dyskomfortu podczas naszych testów. Bateria powinna wytrzymać na około sześciu godzin (nawet z włączonym ANC), a etui gwarantuje dwa pełne cykle naładowania słuchawek. To niezły wynik.
Tone Free - aplikacja dla słuchawek
Po sparowaniu ze smartfonem, otrzymamy sugestię pobrania oficjalnej aplikacji - LG Tone Free. Definitywnie zalecamy jej instalację - to dobra aplikacja. Oprócz samouczka i możliwości aktualizacji, apka da nam dostęp do korektora dźwięku z kilkoma gotowymi ustawieniami: Bass Boost przyda się do m.in. muzyki elektronicznej (wzmocnienie tonów niskich), Treble Boost (wzmocnienie tonów wysokich) przyda się do jazzu i muzyki klasycznej, a 3D Sound Stage sprawdzi się w filmach. Co istotne, Tone Free umożliwia zapamiętanie dwóch ustawień własnych - warto dobrać odpowiednie dla siebie opcje. Dlaczego? Jeśli chcemy wyciągnąć z Tone Free FP8 przysłowiowe maksimum możliwości audio, musimy pobawić się ustawieniami dźwięku. Aplikacja umożliwia wybór kontrolę nad dźwiękami otoczenia i samym poziomem ANC (wysoki i niski, oznacza poziom przepuszczania dźwięków z zewnątrz).
Słuchawki posiadają nawet Tryb Gier, zmniejszający latencję dźwięku podczas grania. I jeszcze jedno - słuchawki niestety nie obsługują multipoint, zatem nie ma możliwości jednoczesnego parowania z dwoma urządzeniami Do sparowania słuchawek z nowym urządzeniem potrzebne jest etui. Po włożeniu słuchawek do futerału otrzymamy dokładną informację o stanie naładowania każdej ze słuchawek oraz samego etui. Sprzęt obsługuje kodeki SBC i AAC, ale zabrakło wsparcia dla kodeka aptX. Słuchawki obsługują Bluetooth 5.2.
LG Tone Free FP8 - jakość dźwięku i rozmów
Zacznijmy od jakości rozmów. Słuchawki LG mają trzy wbudowane mikrofony - za ich sprawą nasz rozmówca nie będzie miał większych problemów z usłyszeniem nasz podczas konwersacji. Sprzęt dodatkowo ma tryb Whispering Mode pozwalający trzymać prawą słuchawkę przy ustach, korzystając z niej jako z dedykowanego mikrofonu - wygląda to nietypowo, ale sprawdza się.
Jak już wspomniano, przed słuchaniem muzyki czy podcastów, warto dobrać sobie odpowiednie dla nas ustawienia korektora. Do testów wykorzystaliśmy muzyczne i filmowe serwisy streamingowe - przesłuchaliśmy kilka różnych gatunków muzycznych, obejrzeliśmy również fragmenty filmów i zwiastuny. Wnioski? LG Tone Free FP8 to kolejne dobre słuchawki na rynku, szczególnie w swoim przedziale cenowym. Na uwagę szczególnie zasługuje poprawne oddanie tonów niskich, co nie jest częste w słuchawkach TWS z tej półki cenowej. W przypadku tonów wysokich również nie możemy zarzucić niczego złego omawianemu produktowi - słuchanie jazzu było samą przyjemnością. Nad całością technicznej oprawy audio czuwała brytyjska firma Meridian Audio i to po prostu słychać.
Sparowaliśmy FP8 również z Nintendo Switch Lite. Jak na jakość połączenia bezprzewodowego oferowanego przez konsolkę Japończyków, jakość dźwięku (latencja) można uznać za dobrą.
A co z ANC? Opcja kontroli poziomu aktywnej redukcji hałasu potrafi być bardzo przydatna, ale sam poziom active noise control w testowanych słuchawkach LG opisalibyśmy tylko jako niezły - konkurencja oferuje ANC bardziej odcinające nas od otoczenia. Z drugiej strony, niektórzy są fanami mniej "inwazyjnego" ANC (osobiście należę do takich osób), dzięki czemu ja nie miałem z tym żadnego problemu.
LG Tone Free FP8 - czy warto?
Test rozpoczęliśmy od stwierdzenia, że na rynku nie brakuje dobrych słuchawek TWS za około 500 zł. LG Tone Free FP8 zaliczają się do tego grona - od wykonania po dobrą jakość audio. Natomiast za sprawą diod LED emitujących promieniowanie UV-C i wkładek klasy medycznej, będzie to udana propozycja dla alergików i także osób obawiających się podrażnienia lub infekcji ucha.
- Dobra jakość dźwięku
- Promieniowanie UV-C zabijające bakterie
- Wykonanie słuchawek i etui
- Aplikacja i oferowane przez nią ustawienia
- IPX4
- Nie ma wsparcia dla multipointa
- Brak wsparcia dla kodeka aptX
- Promieniowanie UV-C działa tylko podczas ładowania
Testy tradycyjnych słuchawek:
Jabra Evolve2 40
Philips Tah6206bk