Test Motorola RAZR MAXX - smartfon z dużą baterią
Motorola RAZR MAXX może pochwalić się niesamowicie pojemną baterią. Czy to wystarczy, aby się nią zainteresować?
Niemal identyczne
MAXX z poprzedniczki - XT910 - czerpie praktycznie wszystko. Oba urządzenia wyglądają identycznie. Dotyczy ogólnego projektu samej bryły, jak również rozmieszczenia przycisków systemowych, kontrolerów i portów. Pozostał więc charakterystyczny kanciasty kształt, świetnie zaprojektowana - kevlarowa (sic!) - tylna część obudowy i proporcje przedniego panelu. RAZR wciąż kusi swoim wyglądem, chociaż nie do końca przypadły mi do gustu szerokie ramki wokół ekranu. Na tak dużej powierzchni z powodzeniem można by zmieścić 4,6-calowy ekran.
Nie wszystko jest jednak takie samo. Otóż Motorola RAZR nieco przytyła. O ile 7,1 mm w przypadku XT910 było powodem do dumy, tak 9 mm MAXX-a jest wielkością przeciętną. Ale dzięki temu zyskujemy nieprzeciętną baterię, a o to przecież chodzi.
Nowe oprogramowanie
Szczegółową charakterystykę poszczególnych elementów wyposażenia Motoroli RAZR znajdziecie w naszym teście. Z celem mija się zatem ponowne opisywanie ich tutaj. Skupię się jednak na tym co najistotniejsze - nowości w oprogramowaniu i baterii.
10. sierpnia Motorola wypuściła aktualizację dla urządzeń serii RAZR. W związku z tym model MAXX działa w oparciu o Androida w wersji Ice Cream Sandwich, co znacząco wpływa na komfort użytkowania. Nowa "Żyletka" jest przede wszystkim bardzo szybka - każda czynność przebiega płynnie, a urządzenie bez kłopotu radzi sobie z najbardziej wymagającymi grami. Nie mogło zabraknąć także pozostałych korzyści płynących z odsłony oznaczonej jako 4.0.3. Mam tutaj na myśli zmodyfikowane menu, belkę powiadomień czy ekran odblokowywania.
Producent dodał jednak własną nakładkę, która dodatkowo modyfikuje wygląd systemu i uzupełnia listę aplikacji o kilka atrakcyjnych pozycji. Najciekawszą spośród nich jest chyba Smart Actions. Chociaż w tym przypadku mamy do czynienia nie tyle z programem użytkowym, co inteligentnym systemem podpowiedzi. Te pojawiają się co jakiś czas, w zależności od wykonywanych czynności. Zawsze jednak dotyczą bieżących działań użytkownika i to jest ich największą zaletą. Na przykład w momencie rozładowywania się baterii, telefon wyświetli wskazówki dotyczące trybów oszczędzania energii. Potraf również ściszyć telefon po wejściu do pracy i przywrócić głośność po przyjściu do domu. Jakby tego było, każdy może uzupełnić listę automatycznych ustawień o własne pozycje.
Bateria na MAXX-a
Podsumowanie
Testowana przez nas Motorola różni się od swojej poprzedniczki pojemnością baterii i grubością obudowy. W efekcie bardzo dobry telefon stał się jeszcze lepszy. Niestety, zmieniła się także cena. Model XT910 z akumulatorem o pojemności 1780, czyli wciąż naprawdę pojemnym, kosztuje od 1370 do 2500 zł. A ceny wersji RAZR MAXX zaczynają się od 2000 zł, ponieważ jest to rynkowa nowość. Zainteresowani kupnem powinni się zastanowić czy pojemniejsza bateria jest w tym wypadku warta dopłaty rzędu 500-600 zł. A jeśli nie, to może warto poczekać pół roku, aż cena smartfona poważnie zmaleje.
+ Android 4.0 i ciekawe dodatki producenta,
+ ogromna bateria o pojemności 3300 mAh.
MINUSY:
- wciąż znacznie droższa od poprzedniczki.