TEST: Razer Naga 2012 Edition
Po kilku latach przerwy Razer uderza z odmłodzona wersją popularnej myszy Naga o dumnej nazwie 2012 Edition. Przyjrzyjmy się wprowadzonym zmianom.
Progresu doczekał się także materiał, z którego została wykonana powłoka myszy. Śliski plastik zastąpiła specjalna antypoślizgowa mata , która nie tylko wpływa na jeszcze pewniejszy uchwyt dłoni, ale także chroni mysz przed odciskami pozostawionymi przez palce. Najważniejszą zmianą w odświeżonej Nadze jest zastosowanie znanych z modelu Epic trzech wymiennych paneli, umożliwiających łatwe i szybkie dostosowanie rozmiarów kontrolera. Jeden posiada płaski kształt, drugi jest standardowy, a trzeci konstrukcyjnie wypośrodkowany. Dzięki temu niemal każdy gracz znajdzie rozwiązanie dla siebie.
Wnętrzności Nagi
Sama specyfikacja myszy pozostała nienaruszona. Naga 2012 Edition, tak samo jak poprzedniczka oferuje precyzyjny sensor laserowy 3.5G, zmienną czułość od 125 do 5600 DPI ,a także prędkość prowadzenia - aż do 200 cali na sekundę. To w zupełności wystarcza do komfortowej pracy i zabawy. Również ślizgacze myszy nie zawodzą i radzą sobie na każdej powierzchni. Naga 2012 sprawuje się równie dobrze, co wersja z 2009 roku, a wprowadzone ulepszenia jeszcze pozytywniej wpływają na emocje towarzyszące rozgrywce.
Naga w chmurze
Jest to chyba najbardziej istotna zmiana wprowadzona w nowej odsłonie Nagi. Oprogramowanie Razer Synapse 2.0 w pełni zastępuje poprzednią wersję standardowych sterowników. Teraz oprócz pełnej konfiguracji myszy (począwszy od przyporządkowania danych funkcji przyciskom, przez kontrolę zmian czułości, aż po tworzenie makr) użytkownik ma także możliwość przechowywania ustawień w chmurze. Dzięki Synapse - nieważne czy jesteśmy w domu w Krakowie, na lanparty w Poznaniu, czy u kolegi w Warszawie - zawsze mamy dostęp do swoich ustawień. Wystarczy utworzyć konto w programie i wszystkie zmiany są automatycznie zapisywane.
Jeszcze lepsza Naga?
Wielu ludzi powie, że sprzedawanie właściwie tej samej myszki co 3 lata wcześniej, dodając do niej jedynie kilka usprawnień, jest czystym skokiem na pieniądze graczy. Warto jednak mieć na uwadze, że Razer Naga 2009 był gryzoniem niemal idealnym. Co jest mądrzejszym posunięciem? Całkowita zmiana czegoś co jest dobre, licząc, że się przyjmie wśród użytkowników, czy też dodanie do już sprawdzonego ulepszeń, które udały się w innych produktach? Razer dobrze wiedział, że to drugie i dzięki temu przemienił świetną mysz w kontroler niemal perfekcyjny dla każdego komputerowego gracza. Pytanie tylko, ile osób posiadających starsze modele, skusi się mimo wszystko na kupno nowej Nagi? Gdy weźmiemy pod uwagę cenę (ok. 320zł - co i tak w porównaniu do innych produktów Razera, wcale nie okazuję się dużym kosztem), oraz mimo wszystko niewielki zasób wprowadzonych zmian - zapewne niewiele. Jeśli jednak ktoś z Was planuje w najbliższym czasie zmianę gryzonia, Razer Naga 2012 Edition okaże się bez wątpienia strzałem w dziesiątkę.
Specyfikacja :
- 17 przycisków zoptymalizowanych do gier MMO (w tym 12 przycisków na umieszczonych z boku)
- 3 wymienne boczne panele
- Współpraca z Razer Synapse 2.0
- Laserowy sensor Razer Precission 3.5G o czułości 5600dpi
- 1000hz Ultrapolling / 1ms czas reakcji
- Prędkość prowadzenia aż do 200 cali na sekundę
- Bezgłośne podstawki prowadzące Ultraslick
Plusy
+ Zachowuje wszystkie plusy poprzednika, dodając do nich kolejne :
+ Wymienne panele
+ Razer Synapse 2.0
+ Antypoślizgowa mata
Minusy
- Cena
- Zawsze mogło być więcej usprawnień
Krzysztof Mocek