​Test Xiaomi Mi MIX 2S

Xiaomi Mi MIX 2S /INTERIA.PL
Reklama

Xiaomi Mi MIX 2S to najnowszy flagowiec popularnego w Polsce chińskiego producenta. Na pierwszy rzut oka jest niemal bliźniaczo podobny do swojego poprzednika, ale diabeł tkwi w szczegółach. Te w Mi MIX 2S są naprawdę imponujące. Przekonajcie się sami w naszym teście.

Xiaomi Mi MIX 2S to następca modelu Mi MIX 2, popularnego także w naszym kraju. To smartfon stworzony z myślą o filozofii ewolucji, a nie rewolucji. Jest szybszy od poprzednika, chociaż wizualnie wręcz bliźniaczo podobny. Chiński gigant posłuchał głosu fanów (podobno najwierniejszych i najbardziej ekspresyjnych na świecie) i nie modyfikował znacząco lubianej słuchawki. Zamiast tego dopracował szczegóły oferując produkt niemal kompletny. Mi MIX 2S to świetny smartfon - dokładnie taki, jakim Mi MIX 2 miał być od samego początku.

Wygląd i wykonanie

Mi MIX 2S jest bardzo dobrze wykonany. Pod względem stylistyki to wręcz klon modelu Mi MIX 2, z tą różnicą, że z tyłu obudowy znalazła się przestrzeń dla podwójnego aparatu. Podobnie jak w modelu Mi MIX 2, aparat przedni znajduje się u dołu obudowy. Początkowo nie byłem przekonany do tego rozwiązania, bo są sytuacje, w których obiektyw kamery można niechcący zasłonić, ale to kwestia przyzwyczajenia. Po tygodniu używania Mi MIX 2S można jednak się do tego przyzwyczaić. Nie zmienia to jednak faktu, że wolałbym, gdyby aparat przedni był w Mi MIX 2S w standardowym miejscu.

Reklama

Obudowa flagowca Xiaomi jest ceramiczna z aluminiową ramką. Spasowanie materiałów jest wzorowe, a bryłę można określić mianem solidnej. Mimo sporego rozmiaru ekranu smartfon jest poręczny i całkiem wygodnie leży w dłoni. Warto nadmienić, że bardzo łatwo jest utrzymać Mi MIX 2S w czystości - obudowa nie palcuje się nagminnie, a nawet gdy to się zdarzy, smugi można błyskawicznie usunąć. Osoby, które chcą mieć ten problem z głowy, mogą umieścić smartfona w specjalnym matowym etui dołączonym do zestawu (miły gest ze strony Xiaomi).

Telefon jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej i białej. Obie prezentują się miło dla oka, choć znacznie bardziej elegancka jest wersja czarna z przepięknymi złotymi zdobieniami. Podczas testu miałem jednak do czynienia z białym modelem Mi MIX 2S.

Nowy flagowiec Xiaomi ma czytnik linii papilarnych, umieszczony w standardowym miejscu, z tyłu obudowy. Podczas dwutygodniowych testów działał on bez zarzutów, choć miały miejsce 3-4 sytuacje, w których smartfon poprosił o narysowanie wzoru na ekranie w celu odblokowania. Wydaje się, że czytnik linii papilarnych mógłby mieć odrobinę większą średnicę, ale to kwestia indywidualna.

Wszystkie fizyczne przyciski umieszczono wzdłuż prawej krawędzi obudowy. Dostęp do nich jest łatwy i intuicyjny  - nie sposób się pomylić. Smartfon ma port USB-C umieszczony na dole. Zgodnie z panującymi w świecie smartfonów trendami, nie znajdziemy tu złącza słuchawkowego. Niestety, brak też wodoszczelności, dlatego z Mi MIX 2S lepiej trzymać się z dala od wszelkiego rodzaju basenów, a nawet wanny.

Ekran i aparat

Xiaomi Mi MIX 2S ma 5,99-calowy ekran, który wypełnia praktycznie cały przód obudowy. Nie jest to jednak panel OLED (jak zapewne życzyliby sobie najwięksi fani marki), a sprawdzony LCD IPS. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że sprawdza się on bardzo dobrze. Odwzorowanie kolorów i kontrast są na wysokim poziomie, a zawartość wyświetlacza jest czytelna nawet w ostrym słońcu. Ponieważ ekran pracuje w rozdzielczości Full HD+, zdjęcia i materiały wideo ogląda się tu całkiem dobrze.

Ramki otaczające ekran Mi MIX 2S są naprawdę wąskie, choć nie robi to już aż takiego wrażenia jak w przypadku poprzednika, bo użytkownicy zdążyli się do tego przyzwyczaić. Nie ma tu przycisku Home, więc przestrzeni pod wyświetlaczem jest bardzo mało. Byłoby jeszcze mniej, gdyby nie nietypowa lokalizacja przedniej kamerki, która nie każdemu przypadnie do gustu.

Nowy członek rodziny Xiaomi został wyposażony w podwójny aparat główny (Sony IMX363 12 Mpix), który oferuje ponadprzeciętne możliwości fotograficzne, zwłaszcza w niekorzystnych warunkach oświetleniowych i w nocy. To bez wątpienia jeden z najlepszych aparatów wśród smartfonów z tej półki cenowej. Smartfon otrzymał 97 punktów w ocenie DxOMark, czyli tyle samo co iPhone X, ale nie można powiedzieć, że robi lepsze zdjęcia od flagowca Apple. Są jednak na podobnym poziomie, a trzeba pamiętać, że iPhone X kosztuje 2,5 razy więcej.

Aparat główny Xiaomi składa się z dwóch obiektywów: Standardowego i szerokokątnego. Obie soczewki mogą wykorzystywać swoje przesunięcie względem siebie, aby lepiej odwzorować głębie ostrości, co może być wykorzystywane do manipulacji efektem bokeh. Nowy chiński flagowiec ma świetny tryb portretowy, zresztą jak jego "jabłkowy" wzór. 

Zdjęcia wykonana Mi MIX 2S cechuje wysoki poziom szczegółowości - niezależnie od tego czy fotografujemy w dobrych warunkach oświetleniowych, czy o zmroku. Nasycenie barw jest realistyczne, a kontrast na wysokim poziomie, z minimalnymi szumami. Łatwo można było to sprawdzić podczas wieczornego rejsu rzeką Huangpu w Szanghaju, gdzie wieżowce na brzegu wręcz tętnią życiem i atakują feerią kolorów. W takich warunkach Mi MIX 2S poradził sobie znakomicie, co widać na załączonych fotografiach.

Firma Xiaomi stanęła na wysokości zadania i poprawiła piętę achillesową modelu Mi MIX 2, czyli właśnie aparat główny. Ubiegłoroczny model zupełnie nie radził sobie z trudnymi warunkami oświetleniowymi, podczas gdy Mi MIX 2 zachowuje się rewelacyjnie w każdej sytuacji. Wystarczy choćby spojrzeć na zdjęcia nocne.

Przedni aparat robi ładne i ostre selfie, nie ma się co do nich przyczepić. Kontrowersyjna jest jednak sama lokalizacja aparatu przedniego, bo nie dość, że trzeba uważać, by nie zasłonić obiektywu, to jesteśmy fotografowani "od dołu", co nie wygląda atrakcyjnie.

Wydajność i bateria

Xiaomi Mi MIX 2S działa pod kontrolą Androida 8.0 Oreo z nakładką systemową Miui9 i cechuje się wysoką kulturą pracy. Podczas codziennego użytkowania smartfona nie odnotowałem żadnych problemów związanych z wydajnością, które utrudniłyby mi życie. Nieco trudności sprawiała aplikacja aparatu, ale te zostały zniwelowane wraz z nadejściem aktualizacji systemu. Mimo że we wnętrzu Mi MIX 2S drzemie Snapdragon 845, nie odnotowałem zbyt intensywnego nagrzewania się obudowy telefonu.

Wyniki w benchmarkach:

  • Antutu - 244 017 pkt,
  • Geekbench 4 - 2402 pkt. (Single-Core Score), 7471 pkt. (Multi-Core Score),
  • 3DMark Sling Shot Extreme - 3398 pkt. (OpenGL ES3.1), 2801 pkt. (Vulkan).



Dla porównania: Galaxy S9+ miał następujący wynik: Antutu - 247 124 punktów; GeekBench Multi-Core - 8507 punktów.  Huawei P20 Pro - Antutu - 206 721 punktów, GeekBench Multi-Core - 6740 punktów.

Nowy flagowiec Xiaomi został wyposażony przez producenta w akumulator o pojemności 3400 mAh, który pozwala nawet na 1,5 dnia intensywnego użytkowania. Niektórzy użytkownicy będą ładować smartfona nawet co 2 dni. To bezsprzecznie jeden z najlepszych wyników wśród flagowców największych producentów. Warto wspomnieć także o błyskawicznym ładowaniu smartfona - od 0 do 100 proc. potrzebuje niecałej godziny. Urządzenie może być także ładowane bezprzewodowo.

Podsumowanie

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Xiaomi | Telefon Xiaomi | Android
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy